Na początku tego tygodnia, Nintendo udostępniło swój raport finansowy za trzeci kwartał w 2021 roku fiskalnym. Firma chwali się w nim, że Switch trafił do prawie 80 milionów klientów na całym świecie w zaledwie cztery lata od premiery. Tym samym jedyna stacjonarna konsola firmy, która osiągnęła lepszy wynik to Wii z ponad 101 mln egzemplarz.
Nintendo: kilka Switchy na dom
Producent zamierza więc w tym roku sprzedać co najmniej 21 milionów konsol, tak, aby się zrównać z rekordzistą. Niezwykle pomocne mogą tu być problemy z dostępnością Xboxa Series X/S, oraz PlayStation 5. Dzięki nim plany firmy brzmią niezwykle wręcz realnie.
Zobacz też: Teraz w aplikacji mObywatel znajdziecie potwierdzenie szczepienia przeciwko COVID-19
Skumulowana wielkość sprzedaży dla Nintendo Switch osiągnęła około 80 milionów sztuk i jest teraz w zasięgu ponad 100 milionów sztuk odnotowanych przez Wii.
— Podkreślił jeden z czołowych inwestorów.
W swojej odpowiedzi na tę deklarację prezes Nintendo, Shuntaro Furukawa, potwierdził, że celem Nintendo jest rzeczywiście kontynuowanie rozpędu, jaki Switch nabrał w 2020 roku, aby ostatecznie zwiększyć skumulowaną wielkość sprzedaży i wyprzedzić legendarny sprzęt sprzed dwóch generacji. Plan Nintendo obejmuje nie tylko wydawanie większej ilości gier sprzedających się na systemie, ale firma skupi się również na tworzeniu gospodarstw domowych z wieloma Switchami.
Nasze badania wykazały, że około 20% sprzedaży rodziny Nintendo Switch w okresie od października do grudnia 2020 roku w głównych regionach wynikało z popytu na wiele systemów w ramach tej samej rodziny. Będziemy dążyć do dalszego zwiększania wielkości sprzedaży poprzez rygorystyczne reagowanie również na tego rodzaju popyt na wiele systemów dla jednego domu.
— Stwierdził
Jak Nintendo będzie rygorystycznie odpowiadać na ten popyt nie wiadomo, ale posiadanie Switch Lite w ofercie to zdecydowanie dobry początek. Możliwe, że coraz więcej tytułów doczeka się lokalnej gry wieloosobowej dla kilku konsol. To jednak jedynie domysły.
Źródło: SlashGear