WhatsApp ma poważny problem. W związku ze zmianami w polityce prywatności użytkowników ci postanowili masowo zmienić komunikator. Najwięcej zyskują na tym Signal i Telegram. Rzecz jasna taki stan rzeczy nie za bardzo spodobał się samemu WhatsAppowi, który stara się za wszelką cenę zahamować odpływ użytkowników. Facebook, czyli właściciel komunikatora, ogłosił nawet, że wprowadzi zmiany z opóźnieniem. To jednak nic nie pomogło. WhatsApp znalazł więc nowy sposób na próbę zatrzymania użytkowników przed ucieczką.
WhatsApp chce zatrzymać użytkowników
WhatsApp stanął w obliczu obaw użytkowników dotyczących prywatności wokół nadchodzącej zmiany polityki prywatności i ogólnego braku zaufania opinii publicznej wokół Facebooka. Firma starała się rozwiązać te problemy, podczas gdy konkurenci, tacy jak Telegram, odnotowują ogromny wzrost liczby nowych użytkowników. Komunikator chce rozwiązać ten problem za pomocą wiadomości Statusowych. Za ich pomocą serwis wysyła wszystkim takie wiadomości jak:
WhatsApp nie może czytać lub słuchać osobistych rozmów, ponieważ są one szyfrowane.
Zobacz też: Xiaomi Mi A3 z aktualizacją, która nie ucegla – już jest Android 11
Firma potwierdziła swój plan wykorzystania tych wiadomości, aby przekazywać informacje swoim użytkownikom. Podkreśla, że ma to na celu jedynie walkę z dezinformacją na temat najnowszej aktualizacji i praktyk prywatności platformy. Użytkownicy, którzy chcą uzyskać więcej informacji, mogą udać się na stronę WhatsApp FAQ. Tam firma wyszczególnia informacje, do których ani ona, ani Facebook nie mają dostępu, w tym współdzieloną lokalizację, wiadomości prywatne i połączenia głosowe. Otwartą kwestią pozostaje jednak skuteczność tej strategii. O tym jednak przekonamy się już wkrótce.
Źródło: SlashGear