Asystent głosowy Spotify

Muzyka, podcasty i… książki – działalność Spotify znów się poszerza

2 minuty czytania
Komentarze

Może i Spotify zaczynało od muzyki, teraz jednak skupia się na każdej formie treści audio. Podcasty na platformie zostały bowiem przyjęte niezwykle wręcz ciepło. Nic więc dziwnego, że serwis idzie o krok dalej. Do platformy nieśmiało zaczęły wkraczać pierwsze audiobooki. Te już są dostępne, chociaż mowa tu o zaledwie dziewięciu pozycjach. Oczywiście wszystkie są anglojęzyczne. No dobrze, nie są to tak naprawdę pierwsze audiobooki na platformie. Wcześniej trafiła tam pierwsza część Harrego Pottera, jednak ta pozycja trafiła tam w ramach akcji czytania przez gwiazdy, a nie nowa kategoria treści. 

Audiobooki na Spotify

Audiobooki na Spotify

Spotify nie podpisało na razie umowy z żadnym wydawnictwem. Dlatego też są to tytuły z domeny publicznej. Majątkowe prawa już dawno do nich wygasły i na dobrą sprawę każdy może je czytać. Lista pozycji prezentuje się następująco:

  • Frankenstein – autor: Mary Shelley, czyta: David Dobrik
  • Narrative of the Life of Frederick Douglass, an American Slave – autor: Frederick Douglass, czyta: Forest Whitaker
  • The Awakening — autor Kate Chopin, czyta: Hilary Swank.
  • Cane — autor: Jean Toomer, czyta: Audra McDonald.
  • Persuasion — autor: Jane Austen, czyta: Cynthia Erivo.
  • Great Expectations — autor: Charles Dickens, czyta: James Langton.
  • Jane Eyre — autor: Charlotte Brontë, czyta: Sarah Coombs.
  • Passing — autor: Nella Larsen, czyta: Bahni Turpin
  • Red Badge of Courage — autor: Stephen Crane, czyta:  Santino Fontana

Zobacz też: 8K Association zwiększa wymagania – rozdzielczość to nie wszystko

Mimo że wszystkie te książki są w domenie publicznej, nowe nagrania i dodatkowe treści z nimi związane będą ekskluzywne dla Spotify. Dostęp do nich będą mieli zarówno użytkownicy wersji premium, jak i bezpłatne konta. To, czy Spotify potraktuje audioboki poważnie pokaże czas. Nagrywanie i oferowanie niewielkiego wyboru książek z domeny publicznej to coś zupełnie innego niż udostępnianie dużej biblioteki tytułów objętych majątkowymi prawami autorskimi.

Źródło: Engadget

Motyw