Chiński producent telefonów Ulefone ma w swojej ofercie naprawdę bogaty zakres urządzeń. Najbardziej jest jednak znany ze swoich pancernych smartfonów. Prawda jest jednak taka, że nie wszystkim są one potrzebne. Dla wielu osób wciąż podstawowym, a nawet jedynym zadaniem, jakie stoi przed telefonem. W takim wypadku zakup smartfona to zbędny wydatek. Zwłaszcza jeśli ryzyko uszkodzenia sprzętu jest tak duże, iż nawet pancerna konstrukcja jedynie odwleka nieuniknione. I właśnie dla osób z takimi potrzebami powstał Ulefone Armor Mini 2.
Ulefone Armor Mini 2
Ulefone Armor Mini 2 posiada zwykłą klawiaturę alfanumeryczną oraz kilka dodatkowych przycisków, w tym 'SOS’. Z tyłu znajduje się również pojedynczy aparat. Ten znalazł się tam jednak tylko dlatego, że w 2021 roku nie wypada robić telefonów bez aparatu. Mowa tu bowiem o rozdzielczości… VGA, czyli 0,3 MPx. Dużo bardziej użyteczną funkcją jest duży uchwyt na karabińczyk. Telefon jest wyposażony w 2,4-calowy wyświetlacz QVGA. Biorąc pod uwagę, że nie sterujemy urządzeniem za jego pomocą, to jest on całkiem spory.
Zobacz też: Odkryto ślady aktywności ludzkiej sprzed 2 milionów lat
Jeśli chodzi o procesor czy RAM, to podawanie tych parametrów nie ma znaczenia. To po prostu zwykły telefon do wykonywania połączeń i wysyłania SMS-ów. Jego podzespoły mogą być na poziomie innych, prostych telefonów nawet sprzed 15 lat i będą jak najbardziej wystarczające. Istotna jest za to bateria. Ta oferuje pojemności 2100 mAh. I znowu: jak na smartfona wypada to dość biednie. Nie mamy jednak do czynienia ze smartfonem, więc ponad tydzień pracy jest jak najbardziej realnym wynikiem. Jeśli chodzi o odporność, to smartfon ten spełnia normę IP68. Oznacza to, że może być zanurzony w wodzie na głębokość do 1,5 metra na czas do 30 minut. Telefon jest również odporny na upadki, wstrząsy i uderzenia. Jeśli chodzi o cenę, to mowa tu o wydatku rzędu 49,99 USD, czyli niecałych 200 PLN. Niestety, nie wiadomo jeszcze kiedy trafi do sprzedaży.
Źródło: Gizmochina