NASA SpaceX i Amazon stworzą SATCOM

NASA chce wspierać cztery małe projekty astrofizyczne

2 minuty czytania
Komentarze

Agencja NASA potwierdziła, że wybrała cztery małe misje astrofizyczne, które mają pomóc lepiej zrozumieć tę dziedzinę wiedzy. Zostały one wybrane w ramach nowego programu Pioneers i są przeznaczone do badania takich zjawisk kosmicznych jak ewolucja galaktyk, egzoplanety, wysokoenergetyczne neutrina i fuzje gwiazd neutronowych. Cztery wybrane misje noszą następujące nazwy: Aspera, Pandora, StarBurst i PUEO. Warto więc poniżej omówić każdą z nich.

NASA program Pioneer

https://android.com.pl/news/377603-kosmiczny-teleskop-spherex/

Aspera ma wykorzystywać miniaturowego satelitę, który ma badać ewolucję galaktyk. Będzie on prowadzić obserwacje z wykorzystaniem światła ultrafioletowego i badać gorący gaz w przestrzeni pomiędzy galaktykami, znanej jako ośrodek międzygalaktyczny. Następnym jej celem będzie badanie odpływu tegoż gazu z naszej galaktyki. Kolejna misja, czyli Pandora, również będzie oparta na małym satelicie. Ten jednak zostanie przeznaczony do badania 20 gwiazd i ich 39 egzoplanet przy użyciu światła widzialnego i podczerwonego. Jej celem jest oddzielenie sygnału optycznego od gwiazd i atmosfery planetarnej. Jednym z celów jest zrozumienie jak zmiany w świetle gwiazd wpływają na pomiary egzoplanet, co jest wyzwaniem w poszukiwaniu planet nadających się do zamieszkania poza naszym Układem Słonecznym.

Zobacz też: Netflix zaplanował usunięcie ponad 35 tytułów. Te filmy znikną z platformy już na dniach!

StarBurst to również SmallSat, który wykryje wysokoenergetyczne promienie gamma z takich zdarzeń jak fuzje gwiazd neutronowych. Informacje te umożliwią wgląd w te wydarzenia, które są również wykrywane przez obserwatoria na Ziemi za pomocą fal grawitacyjnych. Naukowcy twierdzą, że fuzje gwiazd neutronowych są miejscem, w którym powstaje większość metali ciężkich we wszechświecie, takich jak złoto i platyna. PUEO to dla odmiany misja balonowa. Nie jest to jednak zwykłe wysłanie balonu w atmosferę. Misja ta bowiem ma wystartować z Antarktydy, co samo w sobie jest już sporym wyzwaniem. Jej celem jest badanie sygnałów z neutrin o ultra-wysokiej energii. Ten rodzaj neutrin zawiera wskazówki dotyczące procesów astrofizycznych o najwyższej energii, takich jak powstawanie czarnych dziur i fuzje gwiazd neutronowych. Neutrina mogą bez przeszkód podróżować po wszechświecie i przenosić informacje o wydarzeniach oddalonych o miliardy lat świetlnych.

NASA podaje, że koszt programu Pioneer wynosi 20 milionów dolarów. Niski punkt cenowy jest możliwy dzięki rozkwitowi przemysłu wokół małych satelitów. Misje te pozwalają naukowcom korzystać z gotowych statków kosmicznych i teleskopów opracowanych przez inne agencje rządowe.

Źródło: SlashGear

Motyw