Donald Trump jest blokowany w mediach społecznościowych, ale ma już pomysł jak temu zaradzić – pomoże mu własny portal społecznościowy. Oczywiście pod warunkiem, że na zapowiedziach się nie skończy i kończący kadencję prezydent USA zrealizuje swój plan. Póki co nie wiadomo, jak dokładnie portal miałby wyglądać i czy ktoś poza samym Trumpem i jego zwolennikami chciałby mieć na nim konto.
Donald Trump chce mieć własny portal społecznościowy – skąd ten pomysł?
Po ostatnich kontrowersyjnych wypowiedziach Donald Trump został zbanowany w social mediach. Zablokował go nawet Twitter, który słynie z tego, że pozwala swoim użytkownikom na publikowanie bardziej kontrowersyjnych treści, niż np. Facebook. Po blokadzie prywatnego konta na Twitterze Trump napisał Nie zostaniemy uciszeni! na koncie rządowym. Na reakcję popularnego portalu społecznościowego nie trzeba było długo czekać. Serwis zablokował także to konto.
Twitter zablokował również konta związane z kampanią wyborczą Donalda Trumpa oraz te należące do jego bliskich doradców. Prezydent USA ogłosił jednak, że rozważa stworzenie własnej platformy społecznościowej. Miałaby ona powstać w niedalekiej przyszłości. Warto jednak wspomnieć, że już teraz w Stanach Zjednoczonych popularna jest aplikacja Parler – odpowiednik Twittera, na którym zakładają konta głównie zwolennicy Trumpa i osoby uważające, że na Twitterze panuje cenzura.
Czytaj także: Podsumowanie 2020 roku — o czym Android.com.pl będzie pamiętać?
Donald Trump popiera przepisy ułatwiające pozywanie portali społecznościowych za moderowanie umieszczanych w nich treści. Kongres sprzeciwił się jednak zawieraniu ich w ustawie o wydatkach obronnych na 2021 rok, która była procedowana w grudniu.
źródło: PAP