Nie od dziś wiadomo, że na cenę wszystkiego wpływ mają czynniki takie jak marketing, opracowanie, technologie i wiele, wiele więcej. Często pod takim rozdrobnieniu możemy zauważyć, że wyprodukowanie samego urządzenia kosztuje połowę tego, co zostawiliśmy w sklepie.
W takim razie weźmy na warsztat Samsunga Galaxy S6 Edge, który jest charakterystycznym smartfonem za sprawą wyświetlacza zagiętego na dwie krawędzie. Przyjrzyjmy się ile kosztuje Koreańczyków wyprodukowanie jednego egzemplarza ich najnowszego flagowego modelu.
Najdroższy oczywiście jest wspomniany wyświetlacz, który kosztuje aż 85 dolarów. Drugim najdroższym elementem w Galaxy S6 Edge (wersji 64 GB dla Verizonu) jest sam układ obliczeniowy w postaci Exynosa 7420, ale ten już jest wart 29,5 dolarów. Podsumowując wszystkie poszczególne części otrzymujemy wartość 290 dolarów, co po prostym przeliczeniu na naszą walutę daje około 1100 złotych. To zdecydowanie więcej niż koszt produkcji iPhone’a 6 Plus (128 GB) wynoszący 263 dolary, a także więcej niż poprzednik – 256 dolarów.
W takim razie, znając polskie ceny wszystkich powyższych modeli możemy prostą drogą dedukcji obliczyć kto i ile zarabia na mobilnym rynku ze sprzedaży swoich flagowych smartfonów. Spodziewaliście się takich wartości?
źródło: Phone Arena