Nvidia utrudnia przejęcie ARM

Wielka Brytania rozpoczyna dochodzenie w sprawie przejęcia ARM przez Nvidię

2 minuty czytania
Komentarze

Kiedy okazało się, że Nvidia chce przejąć ARM wybuchła prawdziwa burza. Przejęcie to nie podobało się zwłaszcza Chinom i Wielkiej Brytanii. Hermann Houser, założyciel ARM nazwał tę umowę katastrofą. Wiele firm wskazywało, że to może nieść ze sobą katastrofalne skutki dla całej branży. Wskazywano na to, że Nvidia już próbowała swoich sił na rynku procesorów i jako potencjalny producent układów może zwalczać konkurencję.

Wielka Brytania wszczyna dochodzenie w sprawie przejęcia ARM

Wielka Brytania wszczyna dochodzenie w sprawie przejęcia ARM

Sytuacja na Wyspach doszła do takiego etapu, że władze Wielkiej Brytanii rozpoczęły dochodzenie. Podczas niego brytyjskie władze mają sprawdzić jakie niepożądane konsekwencje może mieć przejęcie ARM przez Nvidię. Warto tu podkreślić, że ARM zostało zakupione przez Nvidię od Softbanku za 40 miliardów dolarów. Jednak finalizacja tej umowy jest zależna od zatwierdzenia przez wiele międzynarodowych organów regulacyjnych. Kolejną kwestią, którą warto poruszyć, jest to, w jaki sposób brytyjskie ARM trafiło w ręce japońskiego Softbanku. Otóż zostało ono zakupione w 2016 roku za kwotę 32 miliardów dolarów i miało stanowić inwestycję w nowoczesne technologie. Jednak ARM nie spełniło oczekiwań inwestorów.

Zobacz też: Nowości na HBO GO – co dziś dodano na platformie?

Jednak w odróżnieniu od Softbanku, Nvidia ma wielu konkurentów, którzy korzystają z technologii ARM. Dlatego też transakcja jest przedmiotem intensywnej kontroli i budzi tak wiele emocji. Nvidia zobowiązała się do utrzymania neutralności ARM i jego otwartego modelu licencjonowania, ale nie wszyscy są skłonni uwierzyć Zielonym na słowo.

Branża technologii procesorowych jest warta miliardy i ma kluczowe znaczenie dla wielu produktów, z których na co dzień korzystamy najbardziej. Będziemy ściśle współpracować z innymi organami ds. konkurencji na całym świecie, aby dokładnie przeanalizować wpływ transakcji i upewnić się, że w ostatecznym rozrachunku nie doprowadzi ona do sytuacji, w której konsumenci będą mieli do czynienia z droższymi lub niższej jakości produktami.

—  Powiedział Andrea Coscelli, dyrektor naczelny brytyjskiego Urzędu ds. konkurencji i rynków.

Warto przypomnieć, że swojej zgody będą musiały także udzielić Chiny. Państwo Środka natomiast może niechętnie dopuścić do przejęcia technologii ARM przez Amerykanów.

Źródło: Tomshardware

Motyw