Ładowarka Quick Charge 5.0

Tak wygląda pierwsza ładowarka Quick Charge 5.0

2 minuty czytania
Komentarze

Ładowarki z mocą powyżej 100 W to świetna sprawa. O ile uda nam się utrzymać odpowiednio niską temperaturę ładowania, to bateria w tym procesie nie ucierpi, a w kilkanaście minut nasz rozładowany telefon odzyska pełnię mocy. Niestety, rozwiązania poszczególnych producentów mają sporą wadę: działają tylko z ich smartfonami. Czasy, kiedy jedna ładowarka była kompatybilna tylko ze smartfonami jednego producenta mamy już za sobą i nie powinny one już nigdy więcej wracać. Oczywiście w przypadku ładowarek z mocą powyżej 100 W nie jest aż tak źle. Wciąż mogą one ładować smartfony konkurencji. Sęk w tym, że wolniej. Na szczęście problem ten odejdzie wkrótce w niebyt dzięki Qualcommowi i jego Quick Charge 5.0. Do sieci wyciekły właśnie pierwsze zdjęcia ładowarki w tym standardzie.

Ładowarka Quick Charge 5.0

Ładowarka Quick Charge 5.0

Qualcomm ogłosił w ubiegłym roku najnowszą generację swojej technologii szybkiego ładowania, czyli Quick Charge 5.0 Technologia ta zapewnia wsparcie dla szybkiego ładowania do ponad 100 W. Co ciekawe po premierze tego standardu tylko jedno urządzenie dostało jego obsługę. Jest to Xiaomi Mi 10 Ultra, które przy okazji wspiera także wewnętrzny standard Xiaomi. I to właśnie na nim opiera się działanie samej ładowarki dołączanej do zestawu. Warto więc podkreślić, że mimo iż smartfon ten wspiera Quick Charge 5.0 i ma ładowarkę powyżej 100 W, to ona już go nie wspiera. 

Zobacz też: Aktualizacja w końcu naprawia irytujący błąd w Pixelu 5 – czas najwyższy!

Co ciekawe oficjalny dokument opublikowany przez Qualcomma w listopadzie ubiegłego roku, który zawiera listę różnych technologii Quick Charge oraz kompatybilnych urządzeń i ładowarek, nie zawiera telefonu ani ładowarki wymienionych w sekcji Quick Charge 5.0. To się jednak wkrótce zmieni. Zdjęcia pierwszej ładowarki w tym standardzie właśnie trafiły do sieci. Co ciekawe portem wyjściowym tej ładowarki jest USB-C. Może to wskazywać na powolne odchodzenie producentów od kabli USB-A — USB-C. Takie podejście może jednak przysporzyć pewnych problemów właścicielom komputerów bez tego złącza, lub służącego za port ładowania. Dlatego też będą oni musieli się oni posługiwać przejściówką. Podobnie sprawa będzie wyglądała kiedy zechcemy podładować takiego smartfona starszym powerbankiem, lub za pomocą innej ładowarki. Okresy przejściowe jednak nigdy nie są łatwe.

Źródło: Gizmochina

Motyw