Mimo że przedświąteczny sezon zakupowy oficjalnie się skończył, to zakup PlayStation 5 z oficjalnego źródła wciąż graniczy z cudem. Samozwańczy pośrednicy wciąż wykupują wszystko, co tylko trafi na sklepowe półki, tylko po to, aby sprzedać to ze znaczną przebitką cenową. Nie pomaga tutaj fakt, że do tych sklepów i tak trafia niewiele konsol. Żeby kupić PlayStation 5 trzeba mieć szczęście, znajomości, albo wydać na nie znacznie więcej pieniędzy, niż widnieje w sklepowych katalogach. Jest jednak nadzieja, że w przyszłym roku to się zmieni.
Sony zwiększa produkcję konsoli PlayStation 5
Mimo że jestem zatwardziałym graczem z PC z lekkimi odchyłami ku Nintendo, o ile tak można mówić o kimś, kto gra na integrze, to rozumiem narastającą irytację u fanów Sony. Dlatego też z wielką przyjemnością pragnę im donieść, że w ciągu najbliższych miesięcy ich problemy mogą odejść w niebyt. No a przynajmniej znacznie się zmniejszyć. Otóż portal Digitimes donosi, że Sony jest gotowe wysłać do sklepów od 16,8 do 18 milionów konsol PS5 w 2021 roku. Według źródeł branżowych, TSMC, AMD i inne podmioty w łańcuchu dostaw Sony zwiększają produkcję, aby zaspokoić wysoki popyt.
Zobacz też: Zakupy, muzyka, nawigacja i gry w AppGallery – bądź zawsze na bieżąco!
Liczby te odpowiadają średnio około 1,4-1,5 miliona PS5 miesięcznie w 2021 roku. Jednak według szacunków firmy Sony z września, około 2,4-3,7 urządzeń miesięcznie powinno trafiać na półki sklepowe między premierą a końcem marca. Jak dotąd, wydaje się, że firma jest na dobrej drodze. I to mimo że nie firma nie osiągnęła swojego celu sprzedaży 10 milionów konsol do końca roku. Realizacja tego planu może oznaczać, że zakup konsoli stanie się prostszy. Chociaż wciąż nie ma co liczyć na to, że będą one zalegały na sklepowych półkach.
Źródło: TechSpot