Samsung 5G europa

Samsung chce zastąpić Huaweia w Europie – czeka go ciężka walka

2 minuty czytania
Komentarze

Wielu europejskich operatorów telefonii komórkowej poważnie rozważa zastąpienie chińskiego giganta technicznego, czyli Huaweia, innym azjatyckim producentem. Mowa tu o firmie Samsung, która ma aspirację na zostanie głównym dostawcą systemów 5G w Europie. Warto tu przypomnieć, że koreański gigant przez długi czas był postrzegany jako jeden z liderów w pionierskiej technologii 5G. Nie oznacza to jednak, że Huawei chce się poddać na Starym Kontynencie. Dodatkowo w grze są jeszcze Nokia i Ericsson.

Samsung chce wybudować sieć 5G w Europie

Samsung 5G europa

Kluczowym katalizatorem zainteresowania Samsungiem była jego imponująca wydajność w budowie sieci na innych rynkach. To sprawiło, że także operatorzy z innych części świata zainteresowali się usługami tego zupełnie nowego gracza na tym rynku. Hiszpańska Telefonice i francuskiej Orange są pierwszymi firmami, które są w trakcie wstępnych rozmów z Samsungiem. Wiele wskazuje na to, że wkrótce dołączą do nich również kolejni. Kolejnym aspektem, który działa na korzyść Samsunga, jest fakt, że  europejskie podmioty gospodarcze znajdują się pod silną presją ze strony USA. W trakcie różnych zawirowań i oczekiwania na ostateczną decyzję względem udziału Huaweia w budowie sieci wewnątrz UE Samsung wydaje się bezpieczniejszym partnerem biznesowym.

Zobacz też: Promocja od HTC – gogle do VR kupimy taniej, a niektóre z Half-life: Alyx

To nie oznacza jednak, że Samsung ma Europę w kieszeni. Główną przeszkodą dla Koreańczyków jest obawa operatorów, że jego produkty nie będą kompatybilne z istniejącymi sieciami 4G budowanymi przez Huaweia. To może prowadzić do znacznego wzrostu kosztów, co podważyłoby sens takiej współpracy. Samsung twierdzi, że jest w stanie zachować taką kompatybilność. Musi jednak przekonać do tego operatorów. Na pewno jednak pojawienie się kolejnego gracza na naszym rynku przyniesie więcej dobrego, niż złego. Oczywiście idealną sytuacją byłoby, gdyby w przetargach mógłby brać udział także Huawei. Wtedy pozostali gracze musieliby złożyć o wiele korzystniejsze oferty, aby mieć z nim szanse.

Źródło: Gizmochina

Motyw