Nokia C1 Plus

Nokia C1 Plus – czy smartfony z 1 GB RAM ma szasnę na sukces?

4 minuty czytania
Komentarze

Nokia C1 Plus to nowa wersja modelu, który na rynku jest już od jakiegoś czasu. Wprawdzie nie zyskał on ogromnej popularności, ale widocznie HDM Global zdecydowało się na to, by dać mu jeszcze jedną szansę i dlatego dostaliśmy wersję „z plusem”. Dalej jednak mówimy tutaj o typowo budżetowym rozwiązaniu, które może nie do końca spełniać swoje zadanie. Co takiego ma do zaoferowania Nokia C1 Plus?

Nokia C1 Plus

Nokia C1 Plus
Nokia C1 Plus

Android Go to specjalna wersja systemu, która ma działać lepiej i szybciej na urządzeniach, które nie mają mocnej specyfikacji. Mowa tutaj o budżetowych rozwiązaniach, które dość często można spotkać na rynku, choć akurat urządzeń z Android Go na pokładzie tak wiele wcale nie ma. Nokia w swoim portfolio ma już, chociażby model Nokia 1.3, który działa na tym systemie, a teraz do katalogu dołącza jeszcze Nokia C1 Plus. Wprawdzie nie potwierdzono jeszcze miejsc, gdzie smartfon będzie dostępny, to ten jednak powinien pojawić się w Europie. Niekoniecznie w Polsce, ale taki scenariusz nie jest wykluczony. I choć Nokia C1 nie trafiła finalnie do naszego kraju, to zawsze można trzymać kciuki, żeby tym razem było inaczej.

Sama Nokia C1 Plus nie jest może urządzeniem, które będzie zachwycało od pierwszego spojrzenia, ale też nie taki jest jego cel. Mamy tutaj bowiem typowo budżetowy wygląd, czyli można zapomnieć o wyświetlaczu, który będzie zajmował prawie całą powierzchnię frontowego panelu. Jednak nie jest źle, ponieważ C1 Plus wygląda znośnie z ramkami. Jest symetrycznie, a to już coś. Na froncie widać jeszcze logotyp firmy, który zresztą powtórzony jest na pleckach. Tam nie uświadczymy jednak czytnika linii papilarnych, ale budżetowe rozwiązania mają swoje ograniczenia.

Zobacz też: Nokia 5.4 oficjalnie zaprezentowana – kiedy pojawi się w Polsce?

Obudowa ma być wykonana z poliwęglanu, więc nie powinno być obaw o wytrzymałość urządzenia. Przynajmniej w czasie codziennego użytkowania telefonu, gdy nie rzucamy nim o ziemię. Smartfon będzie dostępny w kilku wersjach kolorystycznych, które prezentują się naprawdę ładnie.

Nokia C1 Plus

Specyfikacja Nokia C1 Plus

Wiadomo, że po typowo budżetowych rozwiązaniach nie ma co oczekiwać cudów. W przypadku specyfikacji Nokii C1 Plus jest dokładnie tak samo. Niestety Nokia nie zdecydowała się na odsłonięcie wszystkich kart, co widać na przykładzie procesora. Tutaj jednostką zarządzającą został po prostu czterordzeniowy procesor o taktowaniu 1,4 GHz. Do tego dochodzi 1 GB RAM DDR3, więc nie ma tutaj zbyt dużo możliwości. Jednak pamiętajmy, że sprzęt postawiono na Android Go, więc teoretycznie z obsługą stworzonych pod niego aplikacji, nie powinno być za dużo problemów.

Jeżeli chodzi o miejsce na dane, to C1 Plus oferuje go raptem 16 GB, ale za to można skorzystać z karty microSD (do 128 GB). Da się więc korzystać ze sprzętu w miarę normalnie, jeżeli nie ma się zbyt dużych wymagań. Telefon ma się pojawić także w wersji z obsługą dwóch kart SIM, choć to ma być uzależnione od rynku, na który trafi. Wyświetlacz ma przekątną 5,45 cala, co w tym przypadku przekłada się na rozdzielczość HD+ (720×1440 pikseli). Możliwości fotograficzne Nokii C1 Plus nie rzucają na kolana. Sprzęt wyposażono w dwa aparaty, a oba mają po tyle samo Mpix. W tym przypadku jest to 5 Mpix do selfie i jako główna kamera. Za to na froncie jest także dioda doświetlająca LED, wiec to jakieś pocieszenie.

Nokia C1 Plus

Akumulator urządzenia ma pojemność 2500 mAh, co według zapewnień producenta ma przekładać się na cały dzień pracy. I to wielce prawdopodobny scenariusz. Urządzenie będzie ładowano się z wykorzystaniem złącza microUSB (5 W). Urządzenie jest też lekkie (około 146 gramów przy wymiarach 149,1 x 71,2 x 8,75 mm), więc nie powinno ciążyć w kieszeni.

Cena Nokia C1 Plus

Urządzenie ma być najtańszym sprzętem w portfolio Nokii, które obsługuje standard 4G. Przypomnijmy, że model Nokia C1 ograniczał się do 2G/3G, więc w zapewnieniach producenta jest sporo prawdy. Nokia C1 Plus ma kosztować w Europie około 70 euro, czyli  mniej więcej 300 złotych. I niby nie jest to dużo, to jednak w podobnym budżecie można znaleźć, chociażby Motorolę Moto e6s, choć trzeba byłoby dopłacić. Zobaczymy czy sprzęt trafi do naszego kraju, gdzie z pewnością znajdzie się na niego kilku chętnych.

Źródło: Nokia / GSM Arena

Motyw