Skoda reklamy samochód

Škoda z reklamami w samochodach, ale spokojnie, to nie reklamy, to „oferty”

2 minuty czytania
Komentarze

Škoda z reklamami w samochodach wprost na wyświetlaczu to niezbyt zachęcająca rzecz. Jednak firma sądzi, że wręcz przeciwnie, bo nie nazywa tego reklamami, a ofertami. Jaka jest różnica? Cóż, wydaje się, że żadna, ale to już kolejne medium, gdzie trudno będzie uciec od reklam. Te jednak mają być mocno powiązane z samym samochodem, ale czy to cokolwiek zmienia?

Škoda z reklamami w samochodach

Skoda reklamy samochód

Reklamy stały się naszą codziennością. Widzimy je na ekranach smartfonów, komputerów, a jak nie tam, to atakują nas w przestrzeni publicznej. To coś, do czego się już poniekąd przyzwyczailiśmy i niewiele można w tej kwestii zdziałać. Owszem, da się korzystać z Internetu, praktycznie nie widząc treści reklamowych, to jednak może być to problem, który trudno będzie obejść w… samochodzie. Wyświetlacza montowane w pojazdach stają się coraz większe i oferują coraz więcej. To także platforma, którą można wykorzystać do reklamowania usług czy produktów.

Škoda wpadła właśnie na taki pomysł, by w ich samochodach, pojawiały się reklamy na wyświetlaczach. Sama usługa wystartuje w pierwszej kolejności w Czechach, ale ma być także wdrażana na inne rynki. To zapewne tylko kwestia czasu, no chyba, ze firma się z tego pomysłu jeszcze wycofa. Oferty, które będą pojawiały się na ekranie w samochodzie, mają być wyświetlane na podstawie lokalizacji pojazdu oraz dopasowane do tego, co może aktualnie interesować kierowcę. Można więc spodziewać się informacji o ofertach ze stacji benzynowych z okolicy czy sklepach z akcesoriami i częściami do samochodu. Użytkownicy będą mogli także przeglądać przygotowane dla nich oferty, więc faktycznie może uda się znaleźć tam coś interesującego.

Zobacz też: Co nowego na Netflix – garść nowości na weekend.

Ważne jest jeszcze to, że sama usługa nie będzie wymuszona. Dostęp do niej mają mieć zarejestrowani użytkownicy Škoda Connect oraz ci, którzy zarejestrują się w Škoda Marketplace. Widać więc, że to na razie tylko opcja dla chętnych. Trudno oceniać, czy to faktycznie będzie rozwiązanie, które ma służyć kierowcy, czy raczej firmie. Dobrze przynajmniej, że nikt kierowców do korzystania z tego zmuszał nie będzie. Jeszcze.

Źródło: Škoda

Motyw