Nasilają się oszustwa, których głównym elementem są fałszywe panele logowania do Facebooka wyświetlane na smartfonach potencjalnych ofiar. Złośliwa strona wykrywa, z jakiego urządzenia korzystamy – jeśli jest to telefon i nie zorientujemy się w porę, że mamy do czynienia z podejrzaną witryną, możemy mieć kłopoty. Przestępcy wejdą w posiadanie naszych danych logowania do Facebooka, bo… sami im je podamy.
Fałszywe panele logowania do Facebooka na smartfonach – jak działają oszuści?
Kilka tygodni temu pisaliśmy o oszustwie związanym z fałszywymi panelami logowania do Facebooka. Wtedy oszuści zwabiali ofiary sensacyjną informacją o rzekomym pobiciu demonstranta podczas manifestacji przez policję. Na stronie internetowej z tym newsem widniała informacja, że można obejrzeć nagranie wideo z tego zajścia, tylko trzeba zalogować się najpierw na Facebooka. Panel logowania był fałszywy.
W ostatnim czasie przestępcy zaczepiają ofiary, podszywając się pod ich znajomych na Facebooku. Użytkownik portalu, nieświadomy, że ma do czynienia z oszustwem, otrzymuje wiadomość z zachętą do kliknięcia linku (np. znajomy prosi go o oddanie na niego głosu w jakimś konkursie). Podlinkowana witryna wykrywa, z jakiego urządzenia korzystamy. Jeśli jest to komputer, wyświetli nam się jedynie grafika imitująca stronę internetową pizzerii. W przypadku, gdy klikniemy link na smartfonie, zobaczymy fałszywy panel logowania do Facebooka. Niektórzy mogą bez namysłu wpisać swoje dane, sądząc, że jest to konieczna metoda weryfikacji ich tożsamości, np. przed oddaniem głosu, o który prosiła znajoma osoba.
Czytaj także: Google pozwoli zablokować część reklam w YouTube całkowicie za darmo
Co powinno wzbudzić nasze podejrzenia, że mamy do czynienia z oszustwem? Podejrzany adres witryny, najczęściej z końcówką .eu. Eksperci z CERT Polska codziennie wpisują kilka domen na listę ostrzeżeń w związku z opisywanymi działaniami przestępców.
źródło: CERT Polska