Według oskarżeń Google miało bezprawnie szpiegować swoich pracowników zaangażowanych zawodowe. Firma robiła to tuż przed zwolnieniem ich z pracy. Oskarżenie podaje, że Google naruszyło wiele przepisów prawa pracy. Co więcej, domaga się przywrócenia na stanowiska dwóch zwolnionych pracowników, a dokładniej Laurence Berlanda i Kathryn Spiers.
Google oskarżone o śledzenie pracowników
Skarga ta jest kontynuacją skargi z grudnia ubiegłego roku, kiedy to amerykańscy Communications Workers of America wnieśli federalne zarzuty pracy przeciwko firmie macierzystej Google, czyli Alphabet. Zarzuty te dotyczą bezprawnego zwolnienia pracowników w celu zniechęcenia ich do organizowania się w związki zawodowe. Co więcej, firma miała przeglądać zawartość kalendarzy swoich pracowników. Takie działanie jest natomiast nielegalne.
W tym tygodniu złożono skargę w moim imieniu. Stwierdzono, że zostałem nielegalnie zwolniony za próbę pomocy moim kolegom. Koledzy i obcy uważają, że to moja wina powodu kłamstw opowiadanych przez kierownictwo Google. Wygrana w procesie może przywrócić mnie do pracy, ale nie może odwrócić szkody wyrządzonej mojej wiarygodności.
— Powiedział Spiers.
Zobacz też: EMUI 11 przekroczyło ważny kamień milowy – z nakładki korzysta już wielu użytkowników
Napięcia między Google i jego niektórymi pracownikami rosły w ciągu ostatnich kilku lat. W 2017 roku przeciwko firmie złożono pozew zbiorowy, w którym zarzuca się jej stronniczość płciową w zakresie wynagrodzeń i rozwoju kariery. W kolejnym roku Google stanął w obliczu ogromnego wewnętrznego konfliktu dotyczącego jego zaangażowania w Project Maven. Ten zakładał partnerstwo z amerykańskim wojskiem w celu przeanalizowania materiałów filmowych z monitoringu dronów. Pracownicy sprzeciwiali się także przeciwko inicjatywie Project Dragonfly. Ta polegała na stworzeniu cenzurowanej wyszukiwarki internetowej dla chińskiego rządu.
Oświadczenie Google
Google zawsze działał na rzecz wspierania kultury wewnętrznej dyskusji, a my pokładamy ogromne zaufanie w naszych pracownikach. Oczywiście pracownicy mają chronione prawa pracownicze, które zdecydowanie popieramy. Jednak zawsze traktowaliśmy bezpieczeństwo informacji bardzo poważnie. Jesteśmy przekonani o naszej decyzji i pozycji prawnej. Działania podejmowane przez pracowników, o których mowa, stanowiły poważne naruszenie naszych zasad i niedopuszczalne naruszenie zasady odpowiedzialności.
Źródło: TechSpot