Uber sprzedaje dział latających samochodów

Latający Uber? Firma postanawia pozbyć się tego absurdalnego pomysłu

2 minuty czytania
Komentarze

Uber zaczyna pozbywać się swoich bezsensownych inwestycji. Firma rozpoczyna proces sprzedaży swoich działów, które są z góry skazane na porażkę i jedynie przeżerają jej pieniądze. Oczywiście w świetle tego można by zacząć zastanawiać się, czy firma przypadkiem nie ma problemów finansowych. Z drugiej strony to może być po prostu zwykła optymalizacja kosztów. Po co bowiem utrzymywać dział, który oznacza pewną stratę?

Uber sprzedaje dział latających samochodów

Ktoś może zapytać: dlaczego od razu w tytule twierdzisz, że latające samochody Ubera nie mają sensu! Odpowiedź jest banalnie prosta i zwie się ona prawem lotniczym. Oczywiście, latające auta Ubera zdolne do szybkiego transportu i omijania nawet największych korków same w sobie brzmią jak idealny pomysł. To by jednak wymagało całkowitej zmiany prawa lotniczego w wielu państwach. Na to mogliby się natomiast nie godzić sami ich obywatele. To, że ktoś zacznie przeciwko temu protestować, jest bardziej niż pewne. Argumenty o byciu potrąconym na własnym balkonie w takim wypadku trafiłyby do debaty publicznej i rozpaliły wyobraźnię. Dodatkowo ma świecie panują coraz to większe restrykcje dotyczące dronów. W tym także tych profesjonalnych, wymagających pozwolenia. Zakładanie, że te same państwa pozwolą na obecność podobnych konstrukcji, ale na tyle dużych, że zdolnych do transportu ludzi jest dość naiwne. 

Zobacz też: Xiaomi zbiera fundusze na tanią, acz funkcjonalną i cichą myszkę

Uber ma sprzedać swój dział latających samochodów firmie  Joby Aviation. Rozmowy pomiędzy nimi wciąż trwają, więc nie wiadomo, czy transakcja zostanie sfinalizowana. Jeśli jednak się powiedzie, to będzie to mądre posunięcie ze strony Ubera. Firma ta wciąż nie przynosi bowiem zysków, a inwestowanie w latające taksówki wygląda jak przepis na porażkę finansową. Oczywiście możliwe, że kiedyś nadejdzie epoka latających samochodów. Jednak do tego jest jeszcze naprawdę daleka droga. W końcu ludzie marzyli o tym już w latach 50. Od tamtej pory minęło ponad 60 lat i wciąż nic się w tym temacie nie zmieniło. 

Źródło: Engadget

Motyw