Boty Facebooka zaczęły uniemożliwiać tysiącom małych firm korzystania z usług reklamowych giganta. Miało to miejsce w tygodniu poprzedzającym Czarny Piątek. Mowa tu więc o kluczowym okresie dla wielu przedsiębiorców. Było to najprawdopodobniej spowodowane przyznaniem im szerszych kompetencji w związku z rosnącą falą fakenewsów związanych z COVID-19. W tym wypadku znaczenie ma jednak skutek działań, a nie ich przyczyna.
Facebook blokował reklamy małych firm
W ostatnich miesiącach Facebook zawalił jeśli chodzi o kontrolę treści. Ciągłe zmiany polityki dotyczącej cenzury i moderowania treści zamiast porządku przyniosły chaos. Firma, zamiast wyznaczyć własny standard i się go trzymać gigant wciąż zmieniał podejście, wzorując się na działaniach innych firm z branży mediów społecznościowych. To natomiast przełożyło się na ogromne obciążenie ludzkich moderatorów treści, którym pracy nie ułatwiał fakt, że wykonywali ją w głównej mierze z domów. Czynniki te wymusiły skupienie większego nacisku na boty do moderacji. Te natomiast delikatnie mówiąc zawiodły na całej linii jeśli chodzi o małe firmy.
Zobacz też: Sprawdź, kiedy Twoja Xperia dostanie Androida 11!
Elektroniczna moderacja rozpoczęła bowiem istny pogrom wśród kont biznesowych małych firm. Te dostawały blokady na usługi reklamowe Facebooka. Kary sypały się za Naruszenie polityki firmy. Nie zawierały przy tym dalszego wyjaśnienia. Oczywiście kilka dni później zostały one zdjęte. Rzecz w tym, że stało się to już po szale zakupowym. Wiceprezes ds. integralności Facebooka, stwierdził w komunikacie prasowym:
Gdy podejmujemy więcej działań, usuwamy więcej treści. Szanse na to, że podejmiemy błędną decyzję w takim przypadku, również są większe.
No cóż, biorąc pod uwagę konsekwencje, jakie ponieśli właściciele małych firm, takie wytłumaczenie brzmi zwyczajnie źle. Facebook wydał kolejne oświadczenie, tym razem w imieniu całej firmy, a nie jedynie pracownika:
Wiemy, że doświadczanie wszelkiego rodzaju zakłóceń w biznesie, zwłaszcza w tak krytycznej dla nas porze roku, może być frustrujące. Dlatego też oferujemy bezpłatne wsparcie dla wszystkich firm. Dodatkowo regularnie pracujemy nad udoskonalaniem naszych narzędzi i systemów oraz nad tym, aby oferowane przez nas wsparcie było łatwiejsze w użyciu i dostępne. Przepraszamy za wszelkie niedogodności, które mogły spowodować ostatnie zakłócenia.
No cóż, problem w tym, że mleko się już rozlało.
Źródło: TechSpot