W ogromie kosmosu znajdują się niezwykle jasne gwiazdy i planety. Jednak większość z nas spodziewa się, że kosmos to wyjątkowo ciemne, zimne i puste miejsce, gdzie nikt nie usłyszy naszego krzyku. Wkrótce jednak opublikowane zostanie nowe badanie, które zaprzeczy jednemu z wyżej wspomnianych dogmatów. A dokładniej temu na temat ciemności. Przestrzeń kosmiczna nie jest bowiem czarna jak smoła, a wypełniona światłem.
Kosmos jest jasny
Naukowcy z Narodowego Obserwatorium Astronomii Optycznej w Arizonie badają światło w głębokiej przestrzeni za pomocą misji NASA New Horizons. Jej głównym celem było badanie Plutona, jednak po zakończeniu tego sonda wyruszyła w głęboką przestrzeń kosmiczną. Obecnie sonda New Horizons znajduje się ponad 6,5 miliardów kilometrów od Ziemi. Według badaczy to dość daleko, aby dobrze przyjrzeć się ciemni kosmosu i wykonać zdjęcia jego pustych obszarów. Badacze przyjrzeli się zdjęciom, na których nie ma żadnych jasnych obiektów. Obrazy te zostały przetworzone w celu usunięcia wszelkiego światła ze znanych źródeł, w tym z wszelkich stosunkowo pobliskich gwiazd.
Zobacz też: Jak usunąć historię oglądania w Netflixie?
Zespół usuwał również światło, co do którego podejrzewał, że pochodzi z galaktyk, o których się sądzi, że istnieją, ale ich istnienie nie zostało potwierdzone. Naukowcy zostali z obrazami głębokiej przestrzeni bez żadnego zanieczyszczenia światłem. A mimo to na zdjęciach wciąż było ono obecne. To, skąd dokładnie ono pochodzi, jest nową tajemnicą kosmosu. Pojawiły się jednak już pierwsze przypuszczenia. Badacze zakładają, że światło może pochodzić od gwiazd lub galaktyk, które nie zostały jeszcze uwzględnione nawet w hipotezach. Jednak równie dobrze za jego pochodzenie może odpowiadać coś zupełnie innego.
Źródło: SlashGear