Trzeba przyznać, że obecnie wszelkiej masy abonamenty zadomowiły się w branży technologicznej. Jednym z nich jest Xbox Game Pass od Microsoftu, który okazał się bardzo dużym sukcesem. Nic więc dziwnego, że włodarze firmy nie patrzą na niezbyt wysokie wyniki sprzedaży swoich konsol. Okazuje się, że Sony również ma w swoich planach wprowadzenie podobnej usługi w przyszłości. Ekskluzywne tytuły na PS5 w cenie abonamentu mogłyby poważnie zaszkodzić popularności Xbox Game Pass.
Sony pracuje nad własną wersją Xbox Game Pass. Czy jest na co czekać?
Pojawienie się podobnej usługi od Sony jest tak naprawdę kwestią czasu. Japońska firma na pewno zauważyła, jaki sukces odniósł Xbox Game Pass od Microsoftu i na pewno chciałaby uszczuplić pulę graczy konkurencji. Byłaby to więc kompletna zmiana nastawienia, bowiem jeszcze jakiś czas temu Sony twierdziło, że taki abonament pozbawiony jest sensu. Wszystko za sprawą tego, że stworzenie gry kosztuje nawet 100 milionów dolarów, a wprowadzenie jej w dniu premiery do usługi przyniosłoby straty. W najnowszym wywiadzie dla rosyjskiej agencji informacyjnej TASS przedstawiciel Sony dał do zrozumienia, że firma przygotowuje odpowiednik Xbox Game Pass. Potwierdził on, że mają oni już gotowe ogłoszenie dla graczy, jednak nastąpi to w wybranym przez Sony terminie. Można się jednak spodziewać, że usługa oparta będzie o PlayStation Now, niedostępne nadal w naszym kraju.
Zobacz też: Nowe wymagania sprzętowe Cyberpunk 2077 – nie potrzeba bestii, by uruchomić grę
Niestety na tę chwilę możemy pomarzyć o jakichkolwiek szczegółach na temat domniemanej usługi. Trudno również oczekiwać, żeby Sony z taką chęcią udostępniało ekskluzywne tytuły w ramach abonamentu w dniu premiery. Jeśli jednak tak by się stało, to cena za taką usługę byłaby z pewnością odpowiednio wysoka. Być może wtedy otrzymalibyśmy obszerny zestaw starszych tytułów, działających w ramach wstecznej kompatybilności. Nie zmienia to faktu, że temat jest niezwykle interesujący i jestem ciekawy, jak mógłby wyglądać Xbox Game Pass od Sony. Trzeba przyznać, że początek nowej generacji konsol wygląda interesująco i fani obydwu sprzętów nie mają na co narzekać.
Źródło: PCMag