Realme jest jednym z najszybciej rozwijających się producentów smartfonów. I nie są to tylko czcze przechwałki. W sieci jest masa dowodów na poparcie tego twierdzenia. Firma ogłosiła niedawno, że sprzedała już 50 milionów smartfonów. Warto tu przypomnieć, że działa ona na rynku od 2018 roku, więc jest to wręcz niesamowita ilość jak na ten nasycony rynek. Firma została powołana do życia w Indiach, jednak coraz śmielej sięga na rynek europejski, a także chiński. Producent zorganizował akcję Realme’s Festive Days, będącą miesiącem promocji. Teraz postanowił podsumować jej wyniki.
Realme 6,3 mln smartfonów w miesiąc
Z danych opublikowanych przez Realme wynika, że w okresie promocyjnym od 16 października do 15 listopada sprzedał on 8,3 miliona sztuk swoich produktów. Te jednak obejmują smartfony, zegarki, opaski i słuchawki. Warto jednak podkreślić, że to nie akcesoria grają tu pierwsze skrzypce, a właśnie smartfony. Tych firma sprzedała w tym czasie aż 6,3 miliona. Jest to więc o ponad 20% więcej, niż początkujący producent sprzedał w analogicznym okresie zeszłego roku. Warto podkreślić, że w 2020 firma mocno rozszerzyła swoją ofertę, jeśli chodzi o smartfony, akcesoria oraz telewizory. Dodatkowo firma wprowadziła także inteligentną wtyczkę prądową, kamerkę ochrony czy szczoteczkę do zębów. Widać tutaj dość jasną inspirację Xiaomi, którą firma już wielokrotnie się chwaliła.
Zobacz też: Seria Galaxy S10 dostanie betę One UI 3.0 później niż zakładano – powodem błędy
Firma zaznaczyła, że spośród wszystkich sprzedanych smartfonów, seria Realme 7 zajęła pierwsze miejsce. Mowa tu o 1,6 milionów sprzedanych urządzeń podczas trwania promocji. Trzeba przyznać, że producent został pokochany niejako z miejsca. Duże znaczenie mogą mieć tutaj jednak problemy Huaweia oraz to, że oficjalnie pochodzi z Indii. Na skutek konfliktu z Chinami mieszkańcy tego kraju znacznie chętniej sięgają po lokalne produkty, unikając tych od swojego sąsiada z północy. Realme odnalazło się tu więc wręcz idealnie.
Źródło: Gizmochina