Wielka Brytania może wkrótce wprowadzić zakaz sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi. Zarówno Financial Times, jak i BBC twierdzą, że premier Boris Johnson ogłosi zakaz sprzedaży samochodów napędzanych paliwami kopalnymi do 2030 roku. Jest to data o pięć lat wcześniejsza niż według wcześniejszych ustaleń. Co więcej, ma stać się to aż o dekadę wcześniej niż według pierwotnych planów brytyjskiego rządu w tej kwestii. Pierwsze głosy mówiły bowiem o roku 2040. To oczywiście nie musi oznaczać, że Brytyjczycy będą musieli pozbyć się swoich aut spalinowych. Z drugiej strony należy wziąć pod uwagę, że może dość do rozszerzenia i zwiększenia restrykcji w strefach zakazu wjazdu dla aut spalinowych.
Wielka Brytania rezygnuje z aut spalinowych do 2030 roku
Warto tu podkreślić, że nie wszystko, co ma silnik spalinowy, zostanie od razu zakazane. Sprzedaż samochodów hybrydowych będzie kontynuowana do 2035 roku. Przyspieszony harmonogram ma podobno pobudzić rynek samochodów elektrycznych i pomóc Wielkiej Brytanii zbliżyć się do celów klimatycznych. Aby pomóc, rząd jest podobno skłonny wydać 500 milionów funtów, czyli około 2,50 miliardów złotych na budowę infrastruktury do ładowania pojazdów elektrycznych w kraju. Oficjalna informacja w tej sprawie ma pojawić się już w tym tygodniu. Jest również szansa, że termin ten zostanie przesunięty na 2032 rok.
Zobacz też: Atak bombowy na siedzibę Ubisoftu i żądanie okupu – na szczęście okazał się fałszywy
Zarówno mechanicy, jak i producenci samochodów mogą nie być zbyt zadowoleni z takiego obrotu sprawy. Honda i Toyota wyrażały otwarte obawy podczas wcześniejszych dyskusji z rządem na ten temat. Honda argumentowała, że zakazanie nawet hybryd byłoby zbyt ograniczające. Natomiast Toyota ostrzegała, że może ponownie przemyśleć swoje inwestycje w Wielkiej Brytanii, jeśli ma zostać wprowadzony zakaz aut tego typu. Nieco opóźniona blokada aut hybrydowych zdaje się nie przekonywać producentów samochodów do tych planów.
Źródło: Engadget