Xbox Series X dymi

Palący problem Microsoftu? Xbox Series X podobno dymi. Są jednak głosy, że to niemożliwe

4 minuty czytania
Komentarze

Xbox Series X trafił już do pierwszych użytkowników. Konsola ta pokazuje, że porażka Microsoftu w poprzedniej generacji wyszła firmie, jak i konsumentom na dobre. Pełna kompatybilność wsteczna z poprzednią generacją oraz częściowa z Xboxem 360 sprawia, że biblioteka gier jest znacznie szersza i bogata na starcie w masę klasyków. Nie trzeba więc trzymać w domu starszej konsoli, aby móc zagrać w swoje ulubione gry z poprzedniej generacji. Sama konsola natomiast jest cicha i diablo wydajna. Natomiast to, jak szybko uruchamia gry i sposób, w jaki umożliwia przełączanie się między nimi to coś, nad czym recenzenci się wręcz rozpływają. Niestety, na tym krysztale pojawiła się pewna rysa. Chociaż są głosy, że została ona złośliwie namalowana tam przez kogoś.

Xbox Series X dymi

Xbox Series X dymi
Xbox Series X

Na początku zaznaczę, że nie mam bladego pojęcia, kto ma rację. Czy jest to osoba zgłaszająca wadę, czy te, które zarzucają jej mistyfikację. Jest to jedynie opis sytuacji oraz odniesienie się do własnych, dość skromnych doświadczeń. Nie traktujcie tego jako zabrania głosu w dyskusji i sugerowanie komukolwiek, że kłamie. Sam Microsoft wydał w tej sprawie następujące oświadczenie w odpowiedzi na zapytanie serwisu Instalki.pl:

Traktujemy poważnie wszystkie zgłoszenia dotyczące bezpieczeństwa produktów Microsoft. Każdy z nich spełnia lub przewyższa standardy branżowe. Aktualnie jesteśmy w trakcie analizy zaistniałej sytuacji.

Otóż jeden z użytkowników serwisu Twitter, Arek Adamowicz napisał następującą wiadomość skierowaną do polskiego oddziału Xboxa:

@XboxPL spotkała mnie niemiła niespodzianka zaraz po uruchomieniu nowego sprzętu… ?. Interfejs był jedynie w Menu, po minucie/dwóch użytkowania pojawił się zaledwie kłębek dymu… Czy w tej sytuacji mogę liczyć na wymianę sprzętu? Z góry dzięki za pomoc!

Umieścił przy tym nagranie prezentujące jego problem.

Zobacz też: Dwayne Johnson wśród twórców nowej wersji filmu „Król Skorpion”

I tu pojawiają się wątpliwości. Jak zauważył jeden z komentujących podpisujący się jako DawidN20v2, ilość dymu wydobywającego się z konsoli jest niemożliwa, biorąc pod uwagę współczesną elektronikę.

Żaden z obecnie stosowanych w elektronice układów od malutkich kondensatorów i rezystorów SMD poprzez MOSFETY aż do CPU nie jest w stanie wywietrzyć tyle dymu – od tego zacznijmy. Dwa jeżeli konsola by pracowała to pracował by też wentylator a co za tym idzie wpływ dymu bym by inny – szybszy. Trzy zwarcie elektroniki jest krótkie io ile powstaje czasami jakiś mały dymek to krótko, punktowo i w małej ilości o czym pisałem wcześniej (między innymi przez wymagane zabezpieczenia). Kolejna kwestia to kolor dymu. I z elektroniki a tym bardziej z tworzywa jest inny.

Przyznam, że swoją przygodę z elektroniką zakończyłem wraz z uzyskaniem tytułu technika w 2012 roku. Dlatego też daleko mi do bycia specjalistą w tej dziedzinie. Jednak przez te cztery lata edukacji zdarzyło mi się spalić kilka układów i starszych urządzeń. I rzeczywiście efekt był zupełnie inny, zwykle mniej spektakularny pod względem dymu za to niezwykle dobitny, jeśli chodzi o dźwięk strzelających kondensatorów elektrolitycznych. Dlatego też uważam, że argumentacja ta jak najbardziej ma sens. Dodatkowo wiele komentarzy zwraca uwagę, że konsola stoi na skrzynce. Sugerują one, że pod nią ktoś mógł wykorzystywać e-papierosa tak, aby tłoczyć mgiełkę do wnętrza konsoli. Oczywiście to jedynie domniemania.

Musimy uzbroić się w cierpliwość

I, mimo że brzmią one sensownie, nie są wcale dowodem na to, że Arek kłamie. Sprawą obiecał zająć się Microsoft, który dokładnie sprawdzi, czy doszło do jakiejś awarii, oraz co jest jej ewentualną przyczyną. Dlatego też użytkownicy Xbox Series X powinni spać spokojnie. Chociaż dla pewności warto konsolę odłączyć od prądu, kiedy ta nie jest używana. Przynajmniej dopóki sprawa się nie wyjaśni. Dodatkowo takie podejście jest też bardziej ekologiczne.

Źródło: Twitter, Instalki

Motyw