Dzisiejsze otwarcie targów Mobile World Congress wieloma konferencjami można zamknąć głównie do prezentacji nowych smartfonów Samsunga. Kolejne flagowe modele zostały przedstawione, a teraz, kiedy już emocje opadły, zastanówmy się czy Koreańczycy uważają, że S6 i S6 Edge skuszą swoimi cenami.
Jak to zwykle bywa, nowości swoje kosztują. Dodatkowo mamy tutaj najnowsze nowinki technologiczne umieszczone na najwyższej półce cenowej. Jednak czy pamiętacie, że główną zaletą pierwszego Galaxy S była cena? Teraz, kiedy to już Samsung jest na samej górze to z pewnością może pozwolić sobie na wysokie wyceny własnych modeli, szczególnie tych topowych. Jaki to będzie miało skutek w przyszłości? Być może niekorzystny, ale zobaczcie ile trzeba będzie w Europie zapłacić za dzisiejsze premiery:
- Galaxy S6 (32 GB): 699 Euro = ~2900 złotych;
- Galaxy S6 (64 GB): 799 Euro = ~3300 złotych;
- Galaxy S6 (128 GB): 899 Euro = ~3700 złotych;
- Galaxy S6 Edge (32 GB): 849 Euro = ~3500 złotych;
- Galaxy S6 Edge (64 GB): 949 Euro = ~3900 złotych;
- Galaxy S6 Edge (128 GB): 1049 Euro = ~4300 złotych.
No cóż, tanio nie jest i raczej nigdy już flagowe Samsungi nie będą konkurowały cenami z chińskimi odpowiednikami, ale w tym roku wiemy, że płacimy nie tylko za topowe podzespoły, ale dodatkowo między innymi za metalową obudowę typu unibody.
Mimo wszystko, ceny w Polsce mogą wynieść jeszcze więcej. Ktoś już szykuje gotówkę czy jednak wstrzymacie się jeszcze aż „podatek od nowości” przestanie tutaj działać?
źródło: Phone Arena