Z powodu większego nacisku na pracę zdalną większym zainteresowaniem cieszą się zarówno komputery osobiste, jak i usługi oraz oprogramowanie biurowe. Tak się akurat składa, że Microsoft uczestniczy w każdej z tych branży. Samo to jest podstawą wielu teorii spiskowych wokół Billa Gatesa. Te oczywiście można obalić bardzo łatwo: on już dawno odszedł z firmy, którą założył. Bez wątpienia jednak ta sytuacja odbija się niezwykle korzystnie na sytuacji finansowej firmy.
Wyniki finansowe Microsoftu w czasach pandemii
Raport zysków Microsoftu za I kwartał 2021 roku fiskalnego wygląda naprawdę dobrze. Firma odnotowała przychód w wysokości 37,2 mld dolarów, co stanowi wzrost o 12 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym. Natomiast dochód wyniósł 13,9 mld dolarów, co stanowi imponujący skok o 30 procent względem analogicznego okresu roku ubiegłego. Pandemia w ogóle nie szkodzi Microsoftowi. Jak już wspomniałem we wstępie, prawdopodobnie jeszcze bardziej popycha firmę do sukcesu. Producent przyznaje, że jego działalność w zakresie chmury wzrosła o 20 procent, osiągając poziom 13 miliardów dolarów. Natomiast zajmująca się produktywnością i procesami biznesowymi, w tym biurem, wzrosła o 11 procent, osiągając poziom 12,3 miliarda dolarów.
Zobacz też: Miliony PlayStation 4, czyli Sony publikuje wyniki finansowe
Podczas ostatniego raportu firmy Microsoft o zarobkach można było zauważyć, że jej działalność w zakresie komputerów i konsol Xbox rosła szybciej niż zwykle. To również jest częściowo zasługa pandemii, ponieważ więcej czasu spędzamy w domach. Te działy nadal utrzymują wzrost na stałym poziomie. I Tak biznes związany z konsolami Xbox wzrósł o 30 procent, a Surface o 37 procent. Wiele jednak wskazuje na to, że dział Xboxa w przyszłym kwartale pochwali się o wiele lepszymi wynikami. Wszystko z powodu premiery nowych konsol. Sam fakt, że Microsoft zyskiwał na tym polu tuż przed premierą nowych urządzeń jest natomiast czymś godnym odnotowania.
Źródło: Engadget