Czy Xbox Series S będzie ograniczać mocniejszą konsolę? Szef Quantic Dream twierdzi, że tak

2 minuty czytania
Komentarze

Oficjalna zapowiedź Xbox Series S nie była dla nikogo wielkim zaskoczeniem. Wszak fakt istnienia tej konsoli pojawiał się w wielu plotkach, o czym mogliście przeczytać na naszych łamach. Po oficjalnej premierze urządzenia pojawiły się jednak obawy, że słabszy wariant next-gena od Microsofta będzie ograniczał mocniejszy Xbox Series X. Szef studia Quantic Dream jest kolejną osobą, która podziela tę opinię.

Czy Xbox Series S wpłynie negatywnie na jakość gier?

Xbox Series S

Nic dziwnego, że kolejni deweloperzy wyrażają swoje zdanie na ten temat. Czy jednak mają oni rację? Xbox Series S to pod wieloma względami tak naprawdę ta sama konsola, co mocniejszy Series X. Słabszy wariant wyposażony został w ten sam dysk SSD oraz procesor. Jedynymi różnicami są tak naprawdę mniej wydajny układ graficzny, który posiada moc 4 TFLOPS, mniejsza ilość pamięci operacyjnej (10 GB GDDR6 zamiast 16 GB). Zmniejszono również pojemność dysku, która nie wpłynie na działanie sprzętu. Już od początku Microsoft stara się tonować negatywne opinie deweloperów. Według przedstawicieli firmy Xbox Series S jest konsolą przeznaczoną tylko i wyłącznie do rozgrywki w rozdzielczości 1440p. Warto zauważyć, że sytuacja nie powinna być całkowicie nowa dla deweloperów. Wszak Xbox One również dostępny był w dwóch wersjach, podobnie jak PlayStation 4. To samo można powiedzieć również o PC-tach, bowiem twórcy muszą radzić sobie z wieloma konfiguracjami.

Zobacz też: USA wzywają firmy technologiczne do umieszczania w swoich produktach backdoorów

David Cage przekonany jest jednak, że oferowanie dwóch tak bardzo różniących się od siebie wariantów konsol spowoduje, że twórcy zmuszeni będą optymalizować gry w taki sposób, aby działały na mniej wydajnym modelu. Szef Quantic Dream zapewnił jednak, że wszystkie produkcje jego studia będą należycie zoptymalizowane. Studio dysponuje podobno silnikiem, który umożliwia wygodne skalowanie jakości i dostosowywanie grafiki do konkretnych konfiguracji. Warto dodać, że w przypadku next-gena od Sony nie będzie tego problemu, bowiem japoński koncern przygotował dwie wersje PlayStation 5, różniące się jedynie obecnością napędu. Poza tym reszta specyfikacja pozostała taka sama.

Źródło: Gamerant

Motyw