Obsługa sieci 5G powoli staje się czymś normalnym także w średniej półce cenowej. Zarówno MediaTek, jak i Qualcomm dysponują obecnie dość tanimi układami tego typu, które odnajdą się nawet w smartfonach za mniej niż 1000 PLN. Okazuje się jednak, że nadchodzący tani smartfon od OnePlus, czyli Nord N100 będzie pozbawiony możliwości łączności z wykorzystaniem najnowszej technologii. Może być to więc niezwykle ciekawe urządzenie z polskiego punktu widzenia. W końcu u nas 5G to tylko kilka czerwonych kropek na mapach zasięgu.
OnePlus Nord N100 bez 5G
OnePlus Nord N100 jest jednym z dwóch nadchodzących smartfonów tańszej serii Nord N. Obydwa mają zadebiutować jeszcze w tym miesiącu. Producent uplasuje je niżej niż pierwszego Norda. Dlatego od pierwszych informacji o nich spodziewamy się tanich średniaków lub budżetowców. Dzięki temu, że Nord N100 właśnie odebrał kilka kluczowych certyfikatów, dowiedzieliśmy się co nieco na temat tego urządzenia. Jednym z nich jest certyfikat National Broadcasting and Telecommunications Commission (NBTC) w Tajlandii. Ujawnia on, że telefon ma numer modelu BE2013 i nie wspomina o wsparciu 5G na liście obsługiwanych typów sieci. Dość jasno to wskazuje, że jest to smartfon 4G.
Zobacz też: Nowe funkcje Microsoft Teams pokazują konkurencji, gdzie jej miejsce
Zgodnie z wcześniejszymi plotkami na temat nadchodzącej linii bardzo prawdopodobne, że sercem tego urządzenia jest procesor Snapdragon 460. Ten sam przeciek wspominał o szybkim ładowaniu do 18 W. To ostatnie potwierdza certyfikat TÜV Rheinland, co zdaje się potwierdzać całość przecieku. Zastosowanie takiej jednostki oznaczałoby, że mamy tu do czynienia z budżetowcem od OnePlus. Premiera obydwu urządzeń z serii Nord N ma się odbyć 26 października. Jednak do tego czasu powinniśmy poznać jeszcze wiele szczegółów na temat tych urządzeń.
Źródło: Gizmochina