Messenger ma nowe logo, które dość mocno odbiega kolorystycznie od tego, do czego się już przyzwyczailiśmy. To już kolejna zmiana w komunikatorze od Facebooka, która pojawia się dość nagle, ale jest konsekwencją tego, co firma już dawno zapowiadała. Powszechna integracja komunikatorów i platform pod jednym parasolem Facebooka. Nowe logo ma to poniekąd odzwierciedlać, choć nie każdemu przypadnie ono do gustu.
Nowe logo Messengera i zmiany
Jakiś czas temu Facebook poinformował o tym, że następuje integracja Messengera z Instagram Direct, czyli skrzynką odbiorczą portalu skupionego na zdjęciach. Jeszcze nie każdy dostał aktualizację i ma możliwość komunikowania się „z Instagramem” poprzez Messengera, ale to kwestia czasu. Podobnie, jak zmiany, które Facebook ogłosił dziś. Niektórzy mogą już mieć u siebie nowe logo Messengera, które, choć zachowało swój oryginalny kształt, to już kolorystyka jest zupełnie inna. Zniknął jednolity, niebieski kolor, a zastąpiła go mieszanka innych barw. Jest znacznie bardziej kolorowo, a tym samym dynamicznie. To ma też pokazywać, co zmieni się wewnątrz komunikatora.
Jedną ze zmian, którą zapowiedział Facebook odnośnie nowej wersji Messengera, będzie Watch Together. To możliwość wspólnego oglądania filmów na platformie, o której ta mówiła już jakiś czas temu. Kolejną zmianą, która ma się pojawić u użytkowników, będzie możliwość personalizowania reakcji na wiadomości. Będzie można wybrać sześć emotikon, które następnie będzie wykorzystywało się do „polubienia” wiadomości. Pojawi się także wiele nowych, bardziej spersonalizowanych naklejek oraz stylów wiadomości. To samo można powiedzieć o tle dla konkretnej konwersacji, które także będzie można modyfikować w znacznym stopniu.
Zobacz też: Czy szybkie ładowanie niszczy akumulator?
Zmiany mają być wprowadzane globalnie i już niedługo każdy z użytkowników powinien widzieć je u siebie. Widać, że Messenger dostosowuje się do młodego odbiorcy, dla którego ważne są kolory oraz efekty. A wy, co sądzicie o nowym logo Messengera i nadchodzących zmianach?
Źródło: Messenger