Płatność Google Pay bez kodu PIN była możliwa, kiedy płaciło się za drobne zakupy. Teraz mBank zaczyna informować swoich klientów, że planuje wprowadzić nową metodę autoryzacji, która sprawi, że płatności staną się zupełnie bezdotykowe. To rzecz, która z pewnością będzie często wykorzystywana przez klientów banku, bo coraz częściej też płacimy za produkty bezgotówkowo.
Google Pay bez kodu PIN – mBank z nową autoryzacją
Płacą zbliżeniowo kartą, nie trzeba było potwierdzać transakcji, jeżeli ta była do kwoty 50 złotych. Niedawno to ograniczenie zmieniono i podwyższono do kwoty 100 złotych. Chodziło o to, by jak najmniej dotykać terminali płatniczych, co oczywiście spowodowane było pandemią koronawirusa. Z płatnościami zbliżeniowymi z wykorzystaniem Google Pay było podobnie, ale teraz mBank zaczyna wprowadzać nową metodę ich autoryzacji. I co ważne, ta ma nie być ograniczona kwotowo, czyli będzie obowiązywać dla każdej płatności, powyżej 100 złotych.
Płatności zbliżeniowe Google Pay bez kodu PIN, będzie autoryzowało się po prostu odblokowując swój telefon. Jak czytamy w wiadomości od mBanku, można to będzie zrobić: „za pomocą hasła, PINU, wzoru odblokowania, odcisku palca lub skanu tęczówki”. Po odblokowaniu smartfona, urządzenie trzeba będzie zbliżyć do terminalu, a potem tylko odebrać paragon oraz potwierdzenie. To sprawia, że już w ogóle nie trzeba będzie dotykać terminalu w sklepie i to niezależnie od tego, jaką kwotę przyjdzie nam zapłacić.
Zobacz też: Potwierdzenie płatności online w ING – wyczekiwana zmiana.
mBank informuje, że ta metoda autoryzacji płatności zbliżeniowych dla Google Pay, ma być wprowadzana stopniowo od 13 października. Czyli niekoniecznie musi zdarzyć się tak, że już jutro wszyscy zainteresowani będą mogli w ten sposób uzyskiwać autoryzację. Jednak sama aktualizacja nie powinna zająć zbyt dużo czasu, zanim trafi do wszystkich zainteresowanych. Taki sposób autoryzacji ma już Garmin Pay czy Apple Pay.
Źródło: Cashless / mBank