Kickstarter w Polsce może być potężną konkurencją dla innych portali crowdfundingowych działających już na naszym podwórku. Nie oznacza to jednak, że platforma „wygryzie” np. PolakPotrafi, choć zapewne część ze wspierających może przenieść się do światowego konkurenta. Szczególnie że jego popularność jest gigantyczna, co może przełożyć się na większe zainteresowanie poszczególnymi projektami.
Kickstarter w Polsce
O tym, jak Kickstarter w Polsce może sobie poradzić, świadczy jedna z pierwszych akcji, która na nim wystartowała. Mowa o grze planszowej FrostPunk, czyli odwzorowaniu dzieła od 11 Bit Studios w nowej formie. Projekt potrzebował na start prawie 900 tysięcy złotych, a przynajmniej takie założenie mieli jego twórcy. Potrzebna do realizacji kwota została zebrana w ciągu jednego dnia, a w chwili pisania tego tekstu, na portalu są już prawie 3 miliony złotych. Te będą przeznaczone na dalsze rozwijanie projektu, a zważywszy na to, że zbiórka ma potrwać jeszcze przez trzy tygodnie, ta kwota zapewne będzie jeszcze wyższa.
W swojej notce prasowe Kickstarter zachęca jeszcze do spojrzenia na inny projekt z Polski. Tym razem mowa o komiksie Cesarzowa, który wprawdzie jeszcze nie uzbierał potrzebnej do realizacji kwoty, ale ma na to całkiem spore szanse. Kickstarter w Polsce będzie pozwalał na podpięcie konta bankowego z lokalnego banku, ale wpłaty będą mogły pochodzić z całego świata. To ogromny plus dla wszystkich kreatywnych twórców, którzy uważają, że mają świetny pomysł na biznes.
Zobacz też: PlayStation 5 działa jak błyskawica.
Razem z Polską, do Kickstartera dołączają teraz także Grecja i Słowenia. Kickstarter swoją działalność rozpoczął w 2009 roku, a w tym czasie zrealizowano ponad 800 projektów z tych trzech krajów. Zebrano na nie łącznie ponad 55 milionów dolarów, więc nie dziwne, że Kicstarter postanowił w końcu otworzyć się także i na nowe kraje. Tych łącznie jest już ponad 20, więc można powiedzieć, że Polska znalazła się w wyjątkowym gronie.
Źródło: Kickstarter