składany iPhone

Zadrapania ekranu w składanym iPhone nie będą aż tak dotkliwe

2 minuty czytania
Komentarze

Samsung, Motorola i Huawei to główne marki smartfonów, które już wprowadziły na rynek swoje składane urządzenia. Co prawda raczej nie podbiły one rynku, jednak istnieje szansa, że to się zmieni w ciągu najbliższych lat. Nic więc dziwnego, że Apple również pracuje nad własnym składanym iPhone. Ten ma jednak rozwiązać jedną z największych bolączek składanych ekranów i to w sposób niezwykle kreatywny. 

Składany iPhone z regenerującym się ekranem

Składany iPhone z regenerującym się ekranem

Jedną z największych bolączek takich ekranów jest ich niesamowita podatność na uszkodzenia. Pierwsze pokazy elastycznych paneli OLED wskazywały na ich niesamowitą odporność na uderzenia. Jednak żaden producent nie pochwalił się wtedy, że rysują się one od samego patrzenia na nie. Elastyczne szkła i folie ochronne niewiele tu pomagają. Praw fizyki niestety nie da się oszukać. Albo coś jest elastyczne i podatne na zarysowania, albo sztywne i twarde. Producent postanowił więc podejść do tematu z innej strony. Zgodnie z najnowszym raportem z AppleInsider na podstawie nowego wniosku patentowego złożonego przez Apple, nadchodzący składany iPhone może dostać regenerujący się wyświetlacz. Takie rozwiązanie sprawi, że drobne ryski powstałe na skutek normalnego użytkowania same z czasem będą znikały. 

Zobacz też: Netflix pokazał zdjęcia z ostatniego filmu, w którym zagrał

Funkcja taka poprawnie dodana sprawiłaby, że to właśnie składany iPhone byłby tym składakiem, którego zakup ma na dłuższą metę jakiś sens. Tu jednak rodzą się pewne wątpliwości. Otóż Apple nie jest pierwszym producentem, który bawi się z taką technologią. Pamiętacie może LG Flex? Smartfon ten miał samoregenerującą się obudowę. Problem w tym, że była ona w stanie zasklepić rysy, które w normalnych warunkach nawet by nie powstały. Otóż samoregenerująca się powłoka była jednocześnie jeszcze bardziej podatna na zarysowania niż obecne na rynku składane ekrany. Dodatkowo poważniejsze rysy nie mogły być w ten sposób zasklepione. Obawiam się, że tutaj scenariusz będzie mógł się powtórzyć. 

Źródło: Gizmochina

Motyw