Braki Nintendo Switch

GTA na Switcha? Tak, jednak są dwie kwestie, które warto poruszyć

2 minuty czytania
Komentarze

Warto od razu wyjaśnić o jakie dwie kwestie chodzi. Po pierwsze nie ma tu mowy o GTA V. Zamiast tego na Switchu można odpalić GTA III, czyli pierwszą odsłonę serii w 3D. Jeśli o mnie chodzi, to wolałbym Vice City, jednak uruchomienie GTA III to i tak nie lada wyczyn. No dobrze, ale dlaczego wyczyn, skoro gra działa także na dużo słabszych od Switcha smartfonach? Ponieważ to port nieoficjalny. Nie można go więc kupić ani zainstalować bez łamania konsoli.

GTA 3 na Switcha

GTA 3 na Switcha

To jednak koniec narzekania. Gra na konsoli wygląda na niezwykle płynną. Port gry oczywiście wymaga zmodyfikowanej konsoli z niestandardowym firmware. Obraz w nim wyświetla się w 1080p i 30 FPS w docku, oraz w 720p, 30 FPS w trybie przenośnym. Wynika to jednak głównie z kwestii rozdzielczości ekranu urządzenia, a nie ze zbyt niskiej mocy. Niestety, ma on pewne problemy z obsługą dźwięku. Nie jest to jednak nic, czego zdolny moder nie byłby w stanie z czasem naprawić. Nie jest to także coś, dlaczego warto byłoby łamać zabezpieczenia konsoli, żeby móc pograć w trybie przenośnym. Do tego wystarczy dowolny smartfon, a sama gra obsługuje zewnętrzne kontrolery.

Zobacz też: [Sprzed dekady] Postępowanie antymonopolowe ws. DVB-H, początek współpracy Nokii i Microsoftu

Co do samego portu, to nie wiadomo, z jakiej platformy on pochodzi. Najprawdopodobniej jest to wariant gry z Androida, ponieważ został on stworzony pod procesory ARM, a właśnie taki znajdziemy w Switchu. Z drugiej strony nie należy wykluczać, że autor tego portu postanowił się pobawić z wersją na PC, lub PS2. Zastanawia także, czy jego praca pozwoli także na uruchamianie gier z domyślnej dla tytułu platformy na Switchu. Obsługa aplikacji Androida, czy, co byłoby jeszcze lepsze, gier z PlayStation 2 byłoby już czymś, dlaczego warto poświęcić zabezpieczenia konsoli.

Źródło: wwcftech

Motyw