Temat Huaweia jest niezwykle kontrowersyjny, zwłaszcza w odniesieniu do budowy sieci 5G. Jest to bowiem jedyny dostawca oferujący w pełni kompleksowe rozwiązania w tej dziedzinie. Co więcej, sprzęt Huaweia jest także najbardziej zaawansowany i… najtańszy. To oznacza, że niemal wszystko przemawia za wykorzystywaniem go do budowy sieci nowej generacji. Przeciwko takiej decyzji są natomiast poważne zarzuty ze strony USA wskazujące na zagrożenia związane z wykorzystaniem sprzętu producenta.
Angela Merkel po stronie Huaweia
Według nich chiński producent działa dla chińskiego rządu i umożliwia szpiegowanie za pomocą swojego sprzętu. Są to zarzuty poważne i… pozbawione jakichkolwiek dowodów. Co więcej, Huawei przeszedł już kilka restrykcyjnych testów bezpieczeństwa. I mimo to żaden z nich nie potwierdził stanowiska USA. Wręcz przeciwnie, poziom bezpieczeństwa w rozwiązaniach Chińczyków jest wręcz zachwalany. Dlatego też kanclerz Niemiec jest przeciwna wykluczenia Huaweia z przetargów na budowę sieci 5G w swoim kraju. Dodatkowo podobne sugestie przedstawia także na forum Unii Europejskiej. Warto dodać, że już w tym tygodniu ma się odbyć szczyt państw członkowskich, podczas którego ma zostać omówiona kwestia technologii 5G.
Zobacz też: Kod źródłowy Windowsa XP krąży po Sieci – co ten wyciek może oznaczać?
Podczas niego mogą zostać ustalone wytyczne dla wszystkich krajów, względem których mają one ustalać przepisy dotyczące Huaweia. Byłaby to spora szansa dla użytkowników smartfonów w Polsce. Wszystko przez to, że nasz rząd pracuje nad niezwykle kontrowersyjną ustawą o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa. Jej zapisy budzą wiele wątpliwości odnośnie do samego dopuszczania do przetargów, gdyż nie skupiają się na kwestiach związanych z bezpieczeństwem. Dodatkowo umożliwiają stosowanie cenzury w sieci pod niemal dowolnym pretekstem. Możliwe więc, że decyzja Wspólnoty uchroni nas od tych kuriozalnych przepisów.
Źródło: Huawei