Sankcje USA na Chiny to kpina

Chińskie SMIC walczy o możliwość dalszej współpracy z Huaweiem

2 minuty czytania
Komentarze

Semiconductor Manufacturing International Corp, czyli SMIC, to jeden z największych producentów elektroniki w Chinach. Miał on być szansą Huaweia na kontynuowanie produkcji układów z serii Kirin dla Huaweia. Jednak niedługo po tym USA ogłosiły, że firma ta szpieguje i zaczęły grozić jej sankcjami. Chiński gigant po prostu musiał się ugiąć. Zamiast bez względu na wszystko produkować te procesory, to właśnie złożył wniosek o licencję ze Stanów Zjednoczonych na kontynuowanie współpracy z Huaweiem. 

SMIC prosi USA o współprace z Huaweiem

SMIC prosi USA o współprace z Huaweiem

SMIC potwierdził dla Beijing News, że ubiega się o licencję w Stanach Zjednoczonych na kontynuowanie dostaw procesorów dla Huaweia. Ponadto, firma stwierdziła również, że będzie przestrzegać praw i przepisów we wszystkich krajach i regionach. Odcięcie tego wykonawcy może poważnie zaszkodzić Huaweiowi. Ten zostanie bowiem pozbawiony dostaw budżetowych Kirinów 710A. Trudno bowiem się spodziewać, że USA zaczęło grozić SMIC tylko po to, aby dać tej firmie przyzwolenie na prowadzenie interesów z Huaweiem.

Zobacz też: Stanisław Lem mógłby być dumny – The Invincible może być hitem

Semiconductor Manufacturing International Corporation (SMIC), z siedzibą w Szanghaju, została założona w 2000 roku. Niedawno zebrała około 7,8 miliarda dolarów w ramach wtórnego notowania na Star Market w lipcu. To czyni ją największą ofertą publiczną w Chinach w ciągu dekady. W tym celu firma wycofała się z nowojorskiej giełdy papierów wartościowych. Firma znajduje się w pierwszej piątce największych producentów półprzewodników na świecie. Mimo to wystarczył jeden gest ze strony USA, aby zmieniła swoje plany. Zastanawiający jest jednak dalszy obrót spraw. Czy zwycięstwo Stanów Zjednoczonych ugruntuje pozycje tego państwa jako lidera technologicznego? A może świat ze strachu przed naciskami politycznymi przez technologię porzuci te rozwiązania i opracuje własne standardy? Zobaczymy, co przyniesie przyszłość.

Źródło: Gizmochina

Motyw