Ostatnio na osoby, które czekają na konsolę PlayStation 5 spadła straszna wiadomość. Według doniesień problemy związane z produkcją procesora miałyby znacznie spowolnić produkcję urządzenia. Sony postanowiło zabrać głos w tej sprawie. Producent zaprzeczył doniesieniom, że w chwili premiery wyprodukuje o cztery miliony sztuk PlayStation 5 mniej, niż pierwotnie planowano. To oznacza, że konsola nowej generacji nie powinna cierpieć na zbyt poważne niedobory po premierze.
Sony przeczy problemom z produkcją PlayStation 5
Przedwczoraj powołując się na Bloomberga, pisaliśmy, że Sony zmniejszyło swoją szacunkową produkcję PlayStation 5 o cztery miliony sztuk. To miało się przełożyć na wypuszczenie na rynek 11 milionów egzemplarzy urządzenia do końca marca 2021 roku. Firma miała podobno zamiar wyprodukować 10 milionów sztuk w 2020 roku ze względu na znaczny wzrost zainteresowania grami spowodowany pandemią. Jednak wspomniane problemy miały zniweczyć te plany. Zwykle producenci nie zabierają głosu w takich sprawach i odmawiają komentarza, co zdaje się zwykle potwierdzać doniesienia.
Zobacz też: Emulator 3DS-a na Androida dostaje funkcję, której próżno szukać na konsoli
Sony postanowiło jednak odpowiedzieć na nie bezpośrednio i wystosowało przy tym następujący komunikat:
Choć nie podajemy szczegółów związanych z produkcją, informacje podane przez Bloomberga są fałszywe. Nie zmieniliśmy planów produkcji PlayStation 5 od jej początku.
Warto dodać, że na skutek tej błędnej informacji akcje Sony straciły wartość o 3,5 punktu procentowego. Co ciekawe, mimo lekkiego wzrostu po premierze PlayStation 5 ich wartość wciąż spada. Nie należy się tym jednak zbytnio przejmować. Najprawdopodobniej część akcjonariuszy, która nie jest zbytnio rozeznana na rynku konsol, porównała właśnie ceny urządzeń od Sony do tych oferowanych przez Microsoft.
Źródło: TechSpot