Aplikacja AirPnP została zapowiedziana na facebookowym profilu stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. Program ma wystartować w ramach testów już jutro. Jest on o tyle nietypowy, że ma służyć do udostępniania prywatnych toalet w mieszkaniach innym osobom. Nie wszyscy jednak wierzą w to, że aplikacja naprawdę pojawi się na rynku.
Aplikacja AirPnP – o co dokładnie w niej chodzi?
Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze zapowiedziało start aplikacji AirPnP, który ma nastąpić już jutro. Program ma pozwolić użytkownikom na udostępnienie prywatnych toalet w swoich mieszkaniach i zarabianiu na tym. Masz zadbaną toaletę? Udostępnij ją innym! – czytamy na stronie promującej aplikację. Osoby, które znalazłyby się w nagłej potrzebie, mogłyby wyszukać na mapie w aplikacji najbliższą toaletę. Właściciele toalet mogliby zarabiać na tym, że udostępniają je np. turystom. Użytkownicy aplikacji mieliby możliwość oceniania i komentowania toalet, w których byli.
Jutro mają rozpocząć się testy nowej aplikacji. Jedną z osób, która weźmie w nich udział, jest Jan Mencwel, czyli prezes stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. Nie wiadomo, czy pomysł znajdzie wielu sprzymierzeńców i czy ostatecznie aplikacja zostanie udostępniona wszystkim warszawiakom w sklepach Google Play i App Store. Póki co opinie na jej temat są podzielone. Są osoby, które entuzjastycznie podchodzą do koncepcji aplikacji AirPnP, ale nie brakuje także sceptyków. Ci ostatni uważają, że żadnej aplikacji tak naprawdę nie ma, a akcja związana z jej promocją to jedynie happening. Władze stowarzyszenia miałyby za jego pomocą w ironiczny sposób pokazać, że w Warszawie jest poważny problem z dostępnością publicznych toalet.
Czytaj także: Allegro zadebiutuje na GPW – „Jesteśmy liderem transformacji cyfrowej w polskiej gospodarce”
W najbliższym czasie zapewne przekonamy się, czy aplikacja AirPnP naprawdę trafi do szerokiego grona odbiorców, czy okaże się jedynie narzędziem do zwrócenia uwagi opinii publicznej na sytuację w stolicy.
źródło: facebook.com/miastojestnasze, airpnp.pl