Premiera Galaxy S20 FE, czyli flagowca w wersji Fan Edition, została w końcu podana do wiadomości. Samsung przygotowuje swoje wydarzenie Unpacked i jeszcze w tym miesiącu będzie można w pełni zobaczyć, jak będzie prezentował się odświeżony flagowiec. Najbardziej interesującą rzeczą w nim będzie sam procesor. Czy możemy liczyć na wersję ze Snapradgonem na pokładzie, która pojawi się w Europie?
Premiera Galaxy S20 FE
Zacznijmy jednak od tego, co wiemy już na 100 procent. Samsung Unpacked, czyli wydarzenie, na którym producent ujawnia swoje nowe sprzęty, odbędzie się już 23 września. Tym samym to wtedy odbędzie się oficjalna premiera Galaxy S20 FE. Do tej pory sprzęt pojawił się w kilku „przeciekach”, czyli o jego specyfikacji trochę już wiadomo. Najistotniejsze z naszego punktu widzenia jest to, czy urządzenie w Europie pojawi się z procesorem Exynos, czy może ze Snapdragonem. Wprawdzie ostateczną odpowiedź na to poznamy 23 września, to jednak wygląda na to, że możemy liczyć na… obie wersje.
Samsung Galaxy S20 FE ma bowiem pojawić się w wersji 4G oraz 5G. Ta pierwsza ma mieć na pokładzie procesor Exynos 990, a druga Qualcomm Snapdragon 865. Czy możemy więc liczyć na to, że Snapdragon zawita także do Europy? Cóż, chciałoby się powiedzieć, że tak właśnie będzie, ale z tym niestety może być różnie. Samsung ma w zwyczaju dawać na Starym Kontynencie urządzenia, które mają już jego procesory, co oczywiście nie podoba się fanom wydajności. W tym przypadku niestety może być podobnie.
Zobacz też: Następca Exynosa będzie kluczowy dla Samsunga.
Czego możemy spodziewać się po Samsungu Galaxy S20 FE? Możemy oczekiwać płaskiego, 6,5-calowego ekranu AMOLED. Ten ma oferować odświeżanie na poziomie 120 Hz oraz czytnik linii papilarnych. Do tego dojdą trzy aparaty (12 Mpix; 12 Mpix – szerokokątny; 8 Mpix – makro). Urządzenie powinno mieć też całkiem spory akumulator (4500 mAh) oraz pojawić się w kilku wersjach kolorystycznych. Wszystkiego dowiemy się już niebawem.
Źródło: Samsung