Producenci smartfonów opracowują nowe projekty, aby ich urządzenia wyróżniały się z tłumu. Podczas gdy niektóre projekty mają na celu zapewnienie użytkownikom lepszych wrażeń, inne są tylko koncepcjami, które mają pokazać możliwości firmy. Jeden z najbardziej unikalnych projektów smartfonów został zaprezentowany przez Xiaomi w ubiegłym roku w formie koncepcyjnego smartfona Mi MIX Alpha. Huawei właśnie zdobył patent na podobne rozwiązanie. Czyżby wzorował się na swoim chińskim koledze?
Huawei Mi Mix Alpha
Telefon pokazany w aplikacji patentowej przypomina nieco Mate X, ale zamiast być składanym smartfonem, posiada owijany wyświetlacz, który rozciąga się od przodu do tyłu. Jest to więc raczej nieślubne dziecko składaka z koncepcyjnym smartfonem Xiaomi. I to geny tego drugiego okazały się tu dominujące. Oczywiście całkowicie rozwiązany tu zostaje problem aparatu selfie. Tego po prostu nie ma. Z tyłu znajduje się bowiem wyświetlacz, który według wyliczeń zespołu LetsGoDigital zajmuje od 60 do 70% powierzchni panelu. Pozostałe miejsce to pasek, na którym znajdują się trzy obiektywy aparatu i podwójna lampa błyskowa.
Zobacz też: Nowe smartfony od Sharp, które nie wyglądają… dobrzeBartosz
Mówiąc szczerze, nie miałbym problemu z taką inspiracją produktem Xiaomi, zwłaszcza gdyby smartfon ten wszedł na rynek. Mi Mix Alpha to w końcu urządzenie do podziwiania zza gabloty, a nie coś, co można realnie kupić. Huawei byłby więc pierwszy na tym polu, przynajmniej jeśli chodzi o sprzęt konsumencki. Z drugiej strony biorąc pod uwagę obecną sytuację, w której Huawei nie jest w stanie pozyskać niezbędnych komponentów ze względu na amerykańskie sankcje, nie wiadomo, czy chiński gigant rzeczywiście planuje rozpocząć pracę nad takim urządzeniem. Możliwe jednak, że postawienie na drogie i nietypowe smartfony może okazać się najlepszym rozwiązaniem w sytuacji, kiedy mamy ograniczoną liczbę komponentów i brak szans na uzupełnienie zapasów w przyszłości. W końcu Huawei i tak nie może liczyć na wysoką sprzedaż z powodu problemów z produkcją.
Źródło: Gizmochina, LetsGoDigital