Komenda Powiatowa Policji w Piasecznie poinformowała dziś o nietypowym zdarzeniu. Praktykant ukradł auto z przesyłkami kurierowi i odjechał w nieznane dotąd miejsce. Zaskoczenie może budzić reakcja firmy kurierskiej, która twierdzi, że nie zna danych personalnych praktykanta.
Praktykant ukradł auto z przesyłkami – jak to się stało?
Kierowca jednej z ogólnopolskich firm kurierskich wraz z praktykantem pracującym dla firmy drugi dzień znajdowali się w samochodzie dostawczym w centrum Piaseczna (woj. Mazowieckie). W pewnym momencie kierowca zatrzymał pojazd i wysiadł z niego w celu doręczenia jednej z przesyłek. Praktykant zajął jego miejsce i natychmiast odjechał autem.
Nieznane pozostają dane personalne praktykanta, który ukradł samochód dostawczy wraz z przesyłkami. Prawdopodobnie firma kurierska nie dopełniła formalności związanych z jego zatrudnieniem. Policja apeluje o przestrzeganie obowiązków związanych z kodeksem pracy. Ich niedopełnienie może skutkować poważnymi konsekwencjami, tak jak było w tym przypadku, gdy braki formalne zostały wykorzystane w celu przestępczym.
Czytaj także: Apple tworzy własne maseczki – ich zakup nie będzie jednak możliwy
Komenda Powiatowa Policji w Piasecznie nie poinformowała póki co o dokładnych szczegółach sprawy, takich jak to, w jakiej firmie pracował kurier oraz praktykant. Wiadomo natomiast, że sprawą zajęli się już policjanci z wydziału kryminalnego. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, ukradziony pojazd to Citroen Boxer.
źródło: KPP Piaseczno