O HarmonyOS jest głośno już od dłuższego czasu. System ten ma z czasem stać się podstawą ekosystemu Huaweia. Przynajmniej wedle plotek, sam producent twardo twierdzi, że zamierza skupić się na Androidzie, a HarmonyOS jest jedynie jej planem awaryjnym. W tym roku nie ma nawet co liczyć na smartfona z nim, a pierwsza taka konstrukcja ma zawitać na rynku dopiero w przyszłym roku. Nie oznacza to jednak, że 2021 rok będzie początkiem przejścia z Androida.
HarmonyOS vs. Android
Huawei pochwalił się właśnie postępami prac nad HarmonyOS. System ten co prawda już można spotkać w niektórych produktach firmy jak, chociażby w inteligentnych telewizorach. Jednak od smartfona oczekuje się znacznie więcej. Według deklaracji firmy osiągnął on od 70 do 80 procent poziomu Androida. Jeśli to prawda, to jego rozwój jest wręcz niesamowity. Z drugiej strony to oznacza, że wciąż jest te 20 – 30 punktów procentowych gorszy od systemu Google. Trudno więc go traktować w obecnej formie jako alternatywę dla systemu amerykańskiego giganta. Z drugiej strony już może być zastosowany jako koło ratunkowe w przypadku najgorszego scenariusza.
Zobacz też: Darmowy pakiet danych od Orange za sukcesy Polaków. Jak odebrać 2 GB internetu?
Otóż według prezesa zarządu Consumer BG Huawei, chiński gigant technologiczny jest gotowy na najgorszy scenariusz. Z poziomem rozwoju własnego systemu operacyjnego firma może wprowadzić go na swoje smartfony, aby zastąpić Androida. Stanie się to jednak dopiero w wypadku, jeśli USA zabroni chińskim firmom całkowicie korzystać z Androida. Warto pamiętać, że HarmonyOS nie jest ograniczony tylko do smartfonów. Już jest na wyżej wspomnianych telewizorach, a ma trafić także na tablety, komputery i zegarki. Huawei stworzy więc na nim swój własny ekosystem. Mimo wszystko trudno w tym dopatrywać się wielkiej szansy dla firmy. To jedynie desperacka próba ratunku.
Źródło: Gizmochina