Francuski wydawca gry, czyli Ubisoft przeprasza fanów po filmie pokazującym sekwencję startową gry Tom Clancy’s Elite Squad. Zamieszanie wzbudziła umieszczona tam grafika podniesionej czarnej pięści, która według krytyków pojawiła się, aby połączyć ruch Black Lives Matter z fikcyjną organizacją terrorystyczną. Rzeczywiście, wygląda ona niemalże identycznie jak symbol tego ruchu.
Terroryści w grze Ubisoftu z symbolem BLM
Sekwencja otwierająca grę pokazuje UMBRĘ, grupę anarchistów, która, jak wyjaśnia narrator, wykorzystuje eskalację niepokojów społecznych do generowania większego chaosu i osłabiania rządów. To właśnie jej symbolem w ramach tego tytułu jest owa podniesiona czarna pięść. Po obejrzeniu filmu, kilku fanów skrytykowało sposób, w jaki obraz, w tym pięść, pojawił się w grze. Według nich miało to na celu przedstawić ruch Black Lives Matter jako grupę terrorystyczną. Ten stan rzeczy potępiło nawet kilku pracowników firmy.
Zobacz też: War Mongrels – polska gra dla tych, którym tęskno do Commandosa
Ubisoft przeprosił za tą sytuację. Następnie dodał, że obraz na otwarciu gry był niewrażliwy i szkodliwy zarówno w jego włączeniu, jak i sposobie przedstawienia. Wydawca obiecał, że grafiki zostaną usunięte w następnej aktualizacji gry. Ta już jutro trafi na Androida i w najbliższym możliwym terminie na iOS. Oczywiście warto pamiętać, że zaciśnięta pięść od przynajmniej kilkudziesięciu lat jest symbolem ruchów autonomicznych. Te natomiast są rozwojem i połączeniem koncepcji marksistowskich i anarchistycznych. Biorąc więc pod uwagę ten aspekt i fabułę tytułu, to symbol zaciśniętej pięści podniesionej w górę jak najbardziej jest tu uzasadniony fabularnie. Ta jednak mogłaby wyglądać jednak nieco inaczej niż symbol ruchu BLM. Nie wiadomo czy to celowy ruch ze strony firmy, czy też zbieg okoliczności. W końcu sama grafika w grze mogła powstać znacznie wcześniej.
Źródło: The Verge