Umidigi A7S z termometrem

Termometr medyczny zamiast skanera linii papilarnych? Umidigi ma dziwnie priorytety

2 minuty czytania
Komentarze

Skaner linii papilarnych? A po co? Przecież nikt z tego nie korzysta. Smartfon potrzebuje naprawdę użytecznych funkcji. Na przykład termometru bezdotykowego, żeby na bieżąco sprawdzać, czy ktoś obok nie ma COVID-19. W końcu system zabezpieczeń powinien chronić zdrowie, a nie prywatność i inne tego typu pierdoły! — Podejrzewam, że właśnie tak wyglądał proces myślowy wysoko postawionego pracownika Umidigi, który wymyślił ten projekt. A może jednak w tym szaleństwie jest metoda?

Umidigi A7S z termometrem

Umidigi A7S z termometrem

Producent ogłosił właśnie ten smartfon, który będzie należał do niskiej półki cenowej. Mimo że to budżetowiec, to dostanie kilka ciekawych funkcji. Jedną z nich jest całkowita odporność na odciski palców z tyłu obudowy. I nie, nie jest to marny żart z braku skanera. Obudowa smartfona faktycznie ma być odporna na pozostawianie na niej odcisków palców. To świetna opcja, zwłaszcza dla osób, które taki stan rzeczy doprowadza do szewskiej pasji. Kolejnym dodatkiem ma być termometr na podczerwień. Teoretycznie brzmi to świetnie, ale z drugiej strony… Jak często mierzycie sobie temperaturę w miejscach publicznych? Rozumiem, że w trakcie pandemii ludzie są ostrożni. Jednak tak naprawdę jaki sens ma umieszczenie termometru w smartfonie?

Zobacz też: Premiery kinowe wrzesień 2020. Kilka propozycji na filmowy koniec lata

Nie zapominajmy przy tym, że to budżetowiec. Ten aspekt jest kluczowy dla sprawy, gdyż wpływa na ograniczone środki pieniężne na wyposażenie smartfona. Dostaliśmy termometr i potrójny aparat. Coś musiało więc zniknąć. Niestety, jest to skaner linii papilarnych. Szkoda, że producent wyciął ten istotny element, a nie na przykład jeden z dwóch dodatkowych aparatów, albo i dwa. W końcu w tak tanich urządzeniach zwykle nie przynoszą one żadnych większych korzyści. Jeśli chodzi o termometr, to rozumiem, dlaczego producent to zrobił. W końcu lepiej, żeby Umidigi A7S był tym dziwnym smartfonem z termometrem, niż tym smartfonem, który jest taki sam jak wszystkie inne. Szkoda tylko, że producent, stawiając na szpan zrobił to kosztem funkcjonalności.

Źródło: Gizmochina

Motyw