Aparat pod ekranem u Xiaomi zobaczymy już w przyszłym roku. I nie chodzi tutaj tylko o projekt, który będzie można podziwiać za szklaną gablotą, ale o normalny smartfon, który trafi do sprzedaży. Firma potwierdziła właśnie, że w przyszłym roku startuje z masową produkcją swojego rozwiązania, a pierwsze modele z ukrytym pod ekranem aparatem zobaczymy już niebawem.
Aparat pod ekranem u Xiaomi
Pierwsza generacja Under Screen Camera (kamera pod wyświetlaczem), nie ujrzała nawet światła dziennego. Druga była na tyle satysfakcjonująca dla producenta, że rozwiązanie pokazał publicznie. Teraz kiedy wszystko dopieszczono, rozwiązanie ma trafić na rynek, razem z nowymi smartfonami producenta. Aparat pod ekranem u Xiaomi będzie jednym z pierwszych, które pojawią się na rynku. Jednak palmę pierwszeństwa będzie miało ZTE, które swojego Axon 20 5G ma pokazać publicznie już 1 września. Tam także możemy spodziewać się aparatu ukrytego pod wyświetlaczem.
Xiaomi będzie tutaj korzystało z technologii, która będzie pozwalała na przepuszczanie światła pomiędzy pikselami. Dzięki temu, kiedy ekran będzie wykorzystywany do pracy, mamy nie widzieć na nim śladu, że pod spodem znajduje się obiektyw aparatu. Dopiero kiedy zdecydujemy się skorzystać z niego, część pikseli zostanie wygaszona i będzie można zrobić normalne zdjęcie. Xiaomi zapowiada, że ich technologia będzie na tyle zaawansowana, że trudno będzie zauważyć coś ukryte pod ekranem. Ma to być możliwe dzięki podwojeniu liczby pikseli oraz optymalizacji samego algorytmu, z którego korzysta aparat.
Zobacz też: Smartwatch dla fanów retro, czyli Amazfit Neo.
Trzeba przyznać, że to jedno z ciekawszych rozwiązań, które może pojawić się w smartfonach. Ma dać wyświetlacz bez żadnych wcięć, a jednocześnie sprawić, że nie będzie dodatkowych elementów mechanicznych (np. wysuwanego modułu). Zobaczymy, jak będzie sprawdzać się to w codziennym użytkowaniu, ale zdecydowanie warto na takie rozwiązanie czekać.
Źródło: Xiaomi informacja prasowa