Facebook wykorzystywanie dzieci

Apple zablokowało aktualizację Facebooka, która ujawniała wysokość prowizji od zakupów w aplikacji

2 minuty czytania
Komentarze

Facebook to najpopularniejszy portal społecznościowy na świecie. Jak nietrudno się domyślić, gigant jest obecny na wszystkich najważniejszych platformach, w tym na Androidzie oraz iOS-ie. Nie każdy o tym wie, ale Apple pobiera aż 30% prowizji od zakupów w aplikacjach, które są dostępne w App Store. W jednej z nowszych aktualizacji Facebook chciał poinformować swoich użytkowników o tym fakcie, lecz Apple zdecydowało, że tak nie może być i uniemożliwiło firmie jej udostępnienie.

Aktualizacja Facebooka ujawniająca wysokość prowizji od zakupów w aplikacjach odrzucona przez Apple

Facebook informacja o prowizji Apple

Do Facebooka zmierza nowa funkcja, która będzie pozwalać użytkownikom na zakup biletów na wydarzenia online bezpośrednio w aplikacji. Wszystkie płatności dokonywane w apkach dostępnych na iOS muszą przechodzić przez system App Store, aby Apple mogło pobrać aż 30% prowizji od każdej transakcji. Facebook zechciał poinformować swoich użytkowników o tym fakcie, ale gigant z Cupertino nie pozwolił na dopuszczenie aktualizacji do obiegu, powołując się na punkt w swoim regulaminie, który głosi, że twórcy nie mogą pokazywać odbiorcom „nieistotnych informacji”. Firma Marka Zuckerberga poprosiła wcześniej Apple o zniesienie tej prowizji, aby pełne kwoty trafiały bezpośrednio do organizatorów wydarzeń, ale spotkała się z odmową.

Zobacz także: Facebook ostrzega twórców aplikacji przed Apple iOS 14

Jak można zobaczyć na powyższej wizualizacji, pod przyciskiem potwierdzającym zakup znajdowała się informacja, że Apple pobierze 30% prowizji od tej transakcji. To właśnie ta wzmianka nie spodobała się firmie z logiem nadgryzionego jabłka. Facebook poinformował, że nie zamierza się poddać i cały czas pracuje nad nowym sposobem wtajemniczenia użytkowników w opisywany proces. Na razie ciężko sobie wyobrazić, jak firma zamierza tego dokonać, ale cóż, pożyjemy – zobaczymy.

Źródło: The Verge

Motyw