Nokia oferuje najlepsze wsparcie swoich smartfonów

Pandemia okazała się bardziej bolesna dla rynku smartfonów, niż pierwotnie zakładano

2 minuty czytania
Komentarze

Rynek smartfonów w ostatnich latach naprawdę cierpi. Pierwsze spadki pojawiły się już w 2018 roku. Natomiast rok 2019 okazał się najgorszym w branży od wielu lat. I kiedy producenci patrzyli z nadzieją w przyszłość i urządzenia 5G, które miały znów rozkręcić sprzedaż, nadszedł rok 2020. Nowy raport firmy Gartner donosi, że globalna sprzedaż smartfonów spadła o 20,4% do 295 milionów w drugim kwartale 2020 roku. I jak można się było domyślać, pandemia COVID-19 odegrała znaczącą rolę.

Olbrzymi spadek na rynku smartfonów 2Q 2020

Olbrzymi spadek na rynku smartfonów 2Q 2020

Gartner podsumował swój raport następującymi słowami:

Ograniczenia w podróżach, zamykanie sklepów i ostrożniejsze wydatki na inne niż istotne produkty w czasie pandemii doprowadziły do drugiego z rzędu kwartalnego spadku sprzedaży smartfonów w tym roku.

Spośród głównych producentów telefonów, tylko Apple wyszło stosunkowo bez szwanku. Według Gartnera firma sprzedała 38 milionów iPhone w drugim kwartale 2020 roku. To oznacza spadek o 0,4 procent w stosunku do roku poprzedniego. Firma twierdzi, że niedawne wydanie zaktualizowanego iPhone SE i poprawy warunków rynkowych w Chinach pomogło producentowi. Również sytuacja w Indiach mogła się na nim odbić pozytywnie. W końcu Hindusi zapałali awersją do chińskich smartfonów.

Zobacz też: Facebook uległ reżimowi totalitarnego kraju – użytkownicy są wściekli, a firma żałuje

Zatrzymajmy się na chwilę nad Gangesem. Indie były uważane przez producentów za ostatni liczący się rynek. Wielu z nich produkuje nawet specjalne smartfony tylko dla tego państwa. Jest to kraj ponad miliarda dusz, w którym wciąż jest duże zapotrzebowanie na smartfony. I to w momencie, kiedy rynek na reszcie świata zdaje się już przesycony. Tak to przynajmniej wyglądało przed pandemią. Obecnie jest to zamknięte państwo z mocno ograniczonym handlem, na którym doszło do 46-procentowego spadku sprzedaży tych urządzeń. No cóż, może producenci się nauczą, że stawianie wszystkiego na jedną kartę to nigdy nie jest dobry pomysł? Na pewno przekonał się o tym Samsung. Sprzedał on w tym okresie około 54 miliony smartfonów. Jest to spadek aż o 27,1 procent względem analogicznego okresu poprzedniego roku. Xiaomi i Oppo również ucierpiały. W ich przypadku jest to spadek odpowiednio o 21,5 i 15,9 procent. W tym wszystkim wyjątkowo dobrze poradził sobie Huawei. Stracił on zaledwie 6,1 procent względem poprzedniego roku. I to pomimo ostrych sankcji i ograniczeń ze strony USA.

Źródło: Engadget

Motyw