Microsoft zabiera głos w sprawie Epic i Apple

Microsoft zabiera głos w sprawie wojny Epica i Apple – występuje jako twórca gier

2 minuty czytania
Komentarze

Wiceprezes wykonawczy Microsoftu ds. gier Phil Spencer wydał oświadczenie na Twitterze. Zadeklarował w nim chęć stałego wsparcia dla Unreal Engine w ramach ekosystemu Apple. Ponieważ wielu programistów decyduje się na korzystanie z Unreal Engine zamiast z innych zastrzeżonych narzędzi programistycznych, nagłe odcięcie dostępu do całego rynku gier może mieć ogromny wpływ na rynek, także dotyczący gier mobilnych.

Microsoft zabiera głos w sprawie Epic i Apple

Microsoft zabiera głos w sprawie Epic i Apple

Wydane dziś oświadczenie zostało przygotowane przez Kevina Gammilla, dyrektora generalnego ds. doświadczeń programistów gier dla firmy Microsoft. Stwierdził on, że jeśli silnik Unreal Engine oferowany przez Epic Games nie będzie dostępny dla programistów w Apple App Store, to firma będzie zmuszona do jak napisał:

Dokonania wyboru pomiędzy rezygnacją z klientów i potencjalnych klientów na platformach iOS i macOS a wyborem innego silnika gry podczas przygotowań do tworzenia nowych gier.

Odmowa dostępu firmy Epic do zestawu SDK firmy Apple i innych narzędzi programistycznych odetnie bowiem platformę Apple od tego powszechnie lubianego rozwiązania. Warto wyjaśnić, dlaczego jest to aż tak istotne. Tworzenie gry z wykorzystaniem różnych silników do różnych platform jest bardziej czasochłonne, droższe i trudniejsze. Dlatego twórcy szukają zawsze jak najbardziej uniwersalnego rozwiązania. To oznacza, że jeżeli Unreal Engine nie może obsługiwać gier na iOS lub macOS. Oczywiście rynek aplikacji na iOS jest łakomym kąskiem. Jednak w szerszej perspektywie może to doprowadzić do śmierci i tak niewielkiego potencjału Mac OS, jeśli chodzi o granie. 


Zobacz też: „Tenet” – pierwsze recenzje i nowy zwiastun filmu Nolana

Microsoft i Epic Games miały w ostatnich latach własne spory. Wynikały one z powodu obaw, że Microsoft zamknie ekosystem Windows 10 na innych platformach za pomocą swojego UWP. Oczywiście z perspektywy czasu brzmi to absurdalnie. Jednak kampania reklamowa nowego systemu i marny kontakt ze społecznością ze strony Microsoftu w tamtym czasie rzeczywiście pozwalały na snucie takich podejrzeń.

Źródło: wwcftech

Motyw