Obserwując oferty popularnych sklepów z elektroniką w Polsce, można zauważyć, że ceny najtańszych iPhone’ów praktycznie się zrównały. Chodzi o modele 6S oraz 7 – obydwa kosztują niemalże tyle samo (lub nawet dokładnie tylko samo) w polskich sklepach. Jednocześnie są to najstarsze modele, które bez problemu można kupić w marketach z elektroniką.
Ceny najtańszych iPhone’ów się zrównały – z czego to wynika?
Smartfony Apple znane są z tego, że bardzo powoli tracą na wartości. Ceny iPhone’ów niemal nigdy spadają poniżej pewnego minimalnego poziomu. Efekt? Smartfon iPhone 6S w podstawowej wersji (32 GB) już od wielu miesięcy kosztuje w najpopularniejszych marketach z elektroniką 1399 zł. Obniżki tej ceny nie spowodowało pojawienie się na rynku zdecydowanie lepiej wyposażonego iPhone’a SE 2020. Sytucji nie zmieniło również to, że taniejącego iPhone’a 7 można obecnie kupić… również za ok. 1400 zł.
Mając do wyboru te dwa smartfony, oczywiście lepiej kupić iPhone’a 7. Trzeba jednak pamiętać, że ten model też ma już swoje lata i zadowoleni będą z niego jedynie bardzo mało zaawansowani użytkownicy. Tacy, którym telefon służy głównie do dzwonienia, SMS-ów czy odbierania maili. Jeśli komuś zależy na multimediach lub czasie pracy na baterii, znacznie lepiej będzie dołożyć do nowszego iPhone’a lub wybrać średniopółkowca z Androidem.
Czytaj także: Rok na zakup AppleCare+, choć tylko dla wybranych
Z powolną utratą na wartości smartfonów Apple był też związany inny paradoks. Tuż po premierze iPhone’a SE 2020 znacznie mniej wydajny i starszy iPhone 8 kosztował praktycznie tyle samo. Apple wycofało jednak iPhone’a 8 ze swojej oferty i dziś ten model w sklepach trudno już znaleźć.