Google ogłosiło, że zamierza wprowadzić nową aktualizację do swojego systemu operacyjnego Wear OS. Oczekuje się, że aktualizacja rozpocznie się jesienią i przyniesie kilka ulepszeń dla tego systemu. Te jak najbardziej są konieczne. Użytkownicy inteligentnych zegarków delikatnie mówiąc, nie są zachwyceni tym, co ten system proponuje. Na tym polu nawet systemy poszczególnych producentów, jak ten od Samsunga czy od Huaweia są cenione o wiele wyżej, niż propozycja Google.
Wear OS Android 11
To ma się jednak zmienić. Technologiczny gigant twierdzi, że poprawi wydajność systemu. Ma to osiągnąć przyspieszając dostęp do informacji i uruchamianie aplikacji. Proces parowania został również uproszczony, aby ułatwić dostęp do aplikacji. Ulepszono także interfejs użytkownika systemu operacyjnego, aby zapewnić bardziej intuicyjne sterowanie różnymi trybami zegarków i treningów. Dodatkowo dostaje on wsparcie dla Snapdragona Wear 4100, czyli najwydajniejszego układu amerykańskiej firmy dla urządzeń noszonych. Ten ma zapewnić dodatkowy, 20-procentowy wzrosty wydajności.
Zobacz też: HBO pokaże w Polsce serial Ridleya Scotta „Wychowane przez wilki”
Google zauważyło przy okazji, że najczęściej używanymi funkcjami Wear OS to śledzenie wskaźników fitness i polecenia głosowe. Gigant nie zapomina także o pandemii. Dodaje wiele funkcji stworzonych z myślą o COVID-19. jedną z nich jest licznik mycia rąk, który został wbudowany w interfejs użytkownika. Dodatkowo poprawie ma ulec także czytelność całego systemu. Google chyba w końcu zrozumiało, że inteligentny zegarek to sprzęt, na który od czasu do czasu szybko rzucamy okiem, aby odczytać potrzebne informacje, a nie urządzenie, w którym ich wyszukujemy. Największą nowością jest jednak zmiana platformy, na której Wear OS się opiera. Do tej pory jest nią Android 9 Pie. Jednak nadchodząca aktualizacja to system stworzony na podstawie Androida 11. I to właśnie z nim ma on zadebiutować na rynku.
Źródło: XDA-Developers