Wyświetlacze typu AMOLED, a dokładniej rzecz biorąc SAMOLED to zdecydowanie domena Samsunga. Czy seria Galaxy S okazałaby się równie dobrze, gdyby pierwszy model nie posiadał tego typu ekranu, a na różnych forach nie kłócono się o wady i zalety zastosowania PenTile? Zapewne nie, ale nie o chwalę flagowym modelom Koreańczyków rozgrywa się nowa walka.
Okazuje się, że brudne zagrania mogą dotyczyć nawet wykorzystywania części odzyskanych chociażby z uszkodzonych, starszych modeli. Co to oznacza? Oczywiście niekorzystną żywotność danych wyświetlaczy, które już jako nowe mogą przestać działać już po 2 latach. Taka wiadomość obiegła świat bardzo szybko, gdyż podobno jeden z pracowników Samsunga ujawnił film przedstawiający jak maszyny w nowych urządzeniach montują wyświetlacze pochodzące z recyklingu.
Jednak równie szybko jak powyższa informacja trafiła do Sieci, tak samo prędko pojawiła się odpowiedź Samsunga, która dementuje powyższe doniesienia. Firma twierdzi, że nigdy nie korzysta z używanych części w nowych modelach, a jedynie daje możliwość użytkownikowi wybrać, w przypadku naprawy danego smartfonu, czy jest zainteresowany tańszą wymianą wyświetlacza i tutaj właśnie pojawiają się części pochodzące z recyklingu.
Mimo wszystko, czy uważacie, że powiedzenie, iż w każdej legendzie jest ziarnko prawdy może mieć w tym wypadku swoje odwzorowanie?
źródło: SamMobile