Apple wycofuje się z pozwu przeciwko Prepear

Apple nie lubi gruszek i dlatego chce pozwać kanadyjski startup Prepear

2 minuty czytania
Komentarze

Apple nie lubi gruszek, a przynajmniej do takich wniosków można dojść, kiedy czyta się o nowym pomyśle firmy. Otóż startup Prepear, który stworzył aplikację kulinarną z przepisami, miał dostać pismo od firmy z Cupertino, które „prosi” ich o zaprzestanie korzystania z ich logotypu. Dlaczego? Ponieważ według Apple logo gruszki może wywołać niepotrzebne zamieszanie, które będzie działało na niekorzyść firmy.

Apple nie lubi gruszek

Apple nie lubi gruszek PrePear
Fot. Logo Prepear i Apple / Change.org

Pisma wysyłane przez prawników, a w szczególności tych z dużych korporacji, potrafią przerazić. Tym bardziej, kiedy jest się małą firmą, która dopiero co zaczyna swoją „przygodę” w wielkim świecie biznesu. Takim startupem jest kanadyjski Prepear, który stworzył aplikację o takiej samej nazwie. W niej można tworzyć, przechowywać i udostępniać przepisy kulinarne. Można także tworzyć je na podstawie list zakupów czy zapisywać to, co się właśnie kupiło w sklepie i na tej podstawie szukać nowych pomysłów na dania.

Logiem firmy jest zielona gruszka, co generalnie pasuje do samej nazwy (pear – gruszka). Tymczasem okazuje się, że Apple nie lubi gruszek, bo firma dostała wezwanie do zaprzestania korzystania ze swojego logotypu. Jeżeli zastanawiacie się, dlaczego Apple, które jako swoje logo używa jabłka (nadgryzionego dodajmy), wysłała takie pismo, to nie jesteście jedyni. Mówimy tutaj o dwóch zupełnie różnych biznesach, logotypach i tak naprawdę klientach. Osoby korzystające z aplikacji Prepear raczej nie pomylą się i nagle nie zaczną wysyłać do jej twórców gniewnych maili, że podszywają się pod Apple. Trudno wyobrazić sobie sytuacje, kiedy fani Apple nagle stracą możliwość rozróżniania kształtów i pomylą jedno logo z drugim.

Zobacz też: NeoGeo Mini u Xiaomi.

To nie pierwszy raz, kiedy Apple wysyła takie pisma do firm, które mają podobne logo czy nazwę do ich własnej. W tym przypadku sprawy chyba zaszły jednak za daleko, bo właściciel firmy stworzył nawet specjalną petycję, która ma na celu zwrócenie uwagi na zagrywki giganta. Podpisało ją już ponad 22 tysiące osób.

Źródło: The Verge / Change.org

Motyw