Potrójny wysuwany aparat Xiaomi

Potrójny wysuwany aparat z lampą błyskową – Xiaomi to istna kopalnia pomysłów

2 minuty czytania
Komentarze

Xiaomi ostatnio stało się istną kopalnią pomysłów. Niekoniecznie dobrych, jednak na pewno intrygujących. Chiński gigant w ostatnim czasie składa coraz więcej wniosków patentowych na dość niecodzienne rozwiązania. Mieliśmy już słuchawki chowane w obudowę smartfona i to na dwa różne sposoby. Raz w formie garba na pleckach i raz w otworach na górnej krawędzi. Ostatnio firma postanowiła opatentować odczepiany wyświetlacz. Teraz mamy do czynienia z potrójnym wysuwanym aparatem.

Potrójny wysuwany aparat Xiaomi

Potrójny wysuwany aparat Xiaomi

Xiaomi już jakiś czas temu zapowiedziało, że całkowicie rezygnuje z mechanizmu wysuwanego aparatu. Ten podobno zajmuje zdecydowanie za dużo miejsca wewnątrz obudowy i to nawet w konstrukcji z pojedynczym oczkiem. Poza miejscem na sam aparat wewnątrz musi być umieszczony także odpowiedni kontroler, mechanizm i silniczek, aby wysuwanie w ogóle działało. Dlatego podejrzewam, że jest to raczej patent do schowania w szufladzie, a nie do dalszego użytku. Chińska marka po prostu chce mieć dane rozwiązanie niejako zaklepane na przyszłość, a nie realnie z niego skorzystać. Co prawda tak duży mechanizm widzieliśmy już w przypadku Oppo, jednak nie idzie to w parze z deklaracją firmy.

Zobacz też: Samsung stracił zainteresowanie Qualcomma – ten woli Tajwańczyków

Skrywa on za sobą potrójny przedni aparat oraz lampę błyskową. Dwa z oczek najprawdopodobniej odpowiadają za szeroki oraz nieco węższy kąt widzenia. W zależności od tego, czy jest to autoportret, czy grupowe selfie, lub użytkownik na tle jakiegoś pięknego widoku. Trzecie oczko może być czujnikiem głębi. To jedynak jedynie spekulacje. Równie dobrze może to być również czujnik ToF, chociaż nie sądzę, że ma on odpowiadać za rozpoznawanie twarzy. Wysuwanie aparatu przy każdym odblokowaniu byłoby raczej dość irytującym zabiegiem. Natomiast nad rolą lampy błyskowej raczej się nie ma co rozwodzić. Czy więc zobaczymy to rozwiązanie w jakimś smartfonie Xiaomi? Wątpię, jednak byłoby ciekawie.

Źródło: Gizmochina, LetsGoDigital

Motyw